„Przedwiośnie Baletowe” po raz drugi!


Festiwal, który budzi zmysły…

Różnorodność form, artystów, twórców znanych jak i odkrywców własnych zdolności, płynących spokojnie w nurcie sztuki. Najciekawsi choreografowie naszych czasów. Tak. „Przedwiośnie Baletowe” można interpretować przez pryzmat ciekawości, która nie musi i nawet nie powinna być teraz i raz na zawsze zaspokojona (przed nami przecież kolejne edycje festiwalu). Ważniejsze jest samo jej posiadanie, wyzwalanie i odkrywanie (nie koniecznie w tej kolejności). Dotyczy to zarówno artystów jak i publiczności, która np. ma możliwość uczestniczenia w warsztatach, których celem jest „podglądanie ciekawości”, przybliżanie się do źródła tańca.

Platforma artystycznych kreacji młodych twórców, spontanicznej energii i ekspresji rodzącej się tuż przy sednie dążenia do ujawnienia w gestach tancerzy emocji, które mówią kim jesteśmy (w życiu, na scenie, w snach). Można rzec, że festiwal dla każdego od strony świadomości, daje jakieś przebudzenie – nie zawsze na cały dzień, choćby na czas trwania spektaklu, ale jednak…

Uniwersalność w myśleniu i działaniu – świetnie ukazuje to wspomniana premiera – „Spectrum 03” będący debiutami choreograficznymi tancerzy Baletu Teatru Wielkiego w Poznaniu. Artyści nie tylko tutaj tańczą, ale – odnosząc się do etapów procesu stworzenia spektaklu – mają za sobą, przed sobą i obok siebie (dosłownie ich to otacza) – spektrum działań; dla przykładu – realizują się w roli choreografów, tworzą materiały medialne, strategie komunikacji, scenografię, przygotowują kostiumy, dobierają muzykę itp. Tu ujawnia się źródło ale też i efekt wspomnianej ekspresji. Podobna kreatywność miała zresztą miejsce w przypadku wcześniejszych edycji „Spectrum”.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz