PAP: Co warto robić, szczepić się lub przyjąć dawkę przypominającą, jeśli ktoś tego jeszcze nie zrobił?
Prof. W.G.: Nie mamy szczepionki żywej, atenuowanej (o znacznie obniżonej chorobotwórczości – PAP). To czym dysponujemy (przeciwko COVID-19 – PAP), to jednorazowa produkcja w organizmie konkretnego białka. Przykładem jest szczepionka przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu: bierzemy jedną, potem drugą dawkę, po roku trzecią, a po pięciu latach – kolejną, i co pięć lat nową dawkę.
PAP: W przypadku COVID-19 nie mamy jeszcze takiego ściśle określonego schematu stosowania poszczególnych dawek szczepionki.
Prof. W.G.: Nie jest to jeszcze możliwe, za krótki mamy okres obserwacji. Skąd mamy wiedzieć jak stosować kolejne dawki – po dwóch latach, po trzech czy po pięciu. Trzeba się jednak liczyć z tym, że co jakiś czas trzeba będzie przyjmować dawki przypominające. Wiele zależy od indywidualnej odpowiedzi. Jednym osobom prawdopodobnie wystarczą dwie dawki na kilkanaście lat, a innym – jedynie na kilkanaście miesięcy.
PAP: W Wielkiej Brytanii niedawno rozpoczęto szczepienia czwartą dawką seniorów w wieku co najmniej 75 lat z osłabioną odpornością lub chorobami współistniejącymi.
Prof. W.G.: W przypadku osób w tej grupie wiekowej jest podobnie jak z dziećmi w wieku do dwóch lat, które nie mają rozwiniętej odporności. Ludzie po 60. roku życia wykazują z kolei redukcję odpowiedzi immunologicznej, w tym wieku jest ona już osłabiona.
PAP: Przywilej starości…
Prof. W.G.: Niestety te osoby mają już „zużyty” organizm i u nich indukcja reakcji odpornościowej nie jest tak duża jak u osób młodszych. Trzeba jednak pamiętać, że każdy z nas to indywiduum, z różnymi przypadłościami.
PAP: Należy zatem co jakiś czas mierzyć sobie poziom przeciwciał i w zależności od niego przyjmować kolejne dawki szczepionki?
Prof. W.G.: W tym wypadku to nie jest dobra miara.
PAP: Dlaczego? Nie tylko przeciwciała są ważne?
Prof. W.G.: Najważniejsza jest pamięć immunologiczna i odporność komórkowa. Zniszczy ona komórki zanim wyprodukują one wirusy, które mogą zakażać innych. Przeciwciała wiążą wirusa, który już się wydostał z komórek organizmu, jakie zaatakował.