Prof. Gut: obecne wzrosty zakażeń nie są powiązane z ostatnio zdjętymi restrykcjami


Wirusolog dodał, że przekroczenie 10 tysięcy zakażeń dziennie powinno być lampką ostrzegawczą. Nie przesądził jednak, czy trend wzrostu jest trwały, a także, do jakiego punktu może dojść.

„To zależy od bardzo wielu czynników. Duża liczba zakażeń na Mazowszu wynika z tego, że to tzw. mieszalnia transportowa. Tu są największe dworce, lotniska, największy ruch i największa mobilność. Z czego wynika wzrost na Warmii i Mazurach? Konieczna byłaby bardzo szczegółowa analiza. Być może na prowincji wiele osób nie stosuje się do zasad DDM. Dopóki w danym środowisku nie ma osoby zakażonej – nie ma problemu. Gdy się pojawi – wszyscy wizytujący osiedlowy sklep, w którym nawet ekspedientka nie ma maseczki, mogą być narażeni, a zachorowania masowe” – ocenił prof. Gut.

Pytany o korelację procesu szczepień z nowymi zakazami ekspert wskazał, że obecnie można mówić tylko o ochronie indywidualnej.

„Niestety za mało jest nadal zaszczepionych, aby mogło to mieć wpływ. Do tego nawet osoba zaszczepiona jest chroniona przed chorobą w 95 procentach. Efekt szczepień tak szybko nie będzie więc widoczny” – ocenił prof. Gut. (PAP)

Czytaj także:

Koronawirus w Wielkopolsce – dzisiejsze dane

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz