Premiera „Deszczowej piosenki” już w ten weekend (ZDJĘCIA)


Ponad 120 godzin lekcji stepu, 200 kostiumów inspirowanych latami dwudziestymi i ogromne wyzwanie techniczne, by na scenę w każdym spektaklu spadło 100 litrów deszczu – tak w liczbach wyglądały przygotowania do „Deszczowej piosenki” w reżyserii Tadeusza Kabicza. Już 16 września premiera jednego z najsłynniejszych musicali w historii na deskach Teatru Muzycznego w Poznaniu. Zobacz zdjęcia z dzisiejszej konferencji prasowej.

Premiera „Deszczowej piosenki”

Musical „Deszczowa piosenka” jest satyrą na Hollywood i rodzący się na przełomie lat 20. i 30. XX wieku show-biznes. Główni bohaterowie – gwiazdy kina niemego – zderzają się z nową rzeczywistością, gdy film wkracza w erę produkcji udźwiękowionej. Reżyser poznańskiej produkcji Tadeusz Kabicz („Thrill me. Historia Leopolda i Loeba”, „Preludia”) zamierza ten znany tytuł odkurzyć i pogłębić w nim główne tematy.

Spektakl „Deszczowa piosenka” kojarzy się wszystkim z deszczem i stepem oraz filmem sprzed 70 lat. W naszej interpretacji będzie to odświeżony spektakl. Chcemy nieco go uwspółcześnić, przełożyć go na dzisiejsze warunki – mówi reżyser. – Głównym tematem, na którym będziemy się skupiać, jest pojęcie prawdy i fałszu, prawdy w sztuce. Chcemy się zastanowić, dlaczego ludzie potrzebują kreować nieprawdziwy wizerunek siebie i otaczającego świata – dodaje.

Siłą „Deszczowej piosenki” jest niezwykle energetyczna, barwna muzyka swingowa oraz kultowe piosenki, takie jak „Singin’ in the rain” („Deszczowa piosenka”), „Good morning” („Dzień dobry”) czy „Moses supposes” („Mojżesz, czy możesz”).

Muzyka swingowa przeżywa dziś renesans, chętnie wraca się do lat dwudziestych i trzydziestych, kiedy królowały big bandy: Count Basie, Duke Ellington, Cab Calloway, Tommy Dorsey – opowiada kierownik muzyczny produkcji Krzysztof Herdzin („Sunset Boulevard”, „5 Braci Moe”). – Tu w orkiestrze mamy praktycznie mały big band: cztery saksofony, trzy trąbki, dwa puzony, smyczki, sekcję rytmiczną. Muzyka jest bardzo energetyczna, wybuchowa, ale są też piękne, liryczne fragmenty.

Znakami rozpoznawczymi „Deszczowej piosenki” są taniec w deszczu i… step. Za przygotowanie choreograficzne w tej technice odpowiada Maciej Glaza (m.in. „Crazy for you”, „Something Rotten”), który z zespołem spędził 120 godzin na warsztatach i próbach.

Step to rozmowa między aktorami a orkiestrą, często uzupełnia bądź wzmacnia ekspresję danego utworu – tłumaczy Maciej Glaza. Z technicznego punktu widzenia, tak jak w oktawie na fortepianie jest 12 klawiszy, tak w stepie jest 8 kroków podstawowych. Magia dzieje się wtedy, gdy połączymy technikę, emocje i muzykę w jedno.

Nad całością choreograficzną czuwa Michał Cyran („Hairspray”, „Księżniczka Czardasza”), który zdradza, że widzowie mogą spodziewać się nawiązań do filmu.

To jest tak znany materiał, że wydaje się, że nie można tego zrobić nie inspirując się filmem. Są pewne elementy, dla których widz przychodzi. Jeżeli nie będzie w „Deszczowej piosence” tańca w deszczu, słynnej figury na latarni, a na końcu „Dzień dobry” nie przewróci się kanapa, to będzie źle – opowiada Michał Cyran. – Jednak wszystko to, co pomiędzy, to nasza zabawa konwencją, muzyką, próba „odkurzenia” tego materiału i zrobienia po swojemu.

Scenografia autorstwa Natalii Kitamikado („Baby Doll”, „Szewcy”), zaprojektowana jest w taki sposób, by dawać widzom różne kierunki interpretacyjne. Ogromnym wyzwaniem jest obecność wody w spektaklu, nie może bowiem zabraknąć kultowej sceny tańca w deszczu.

Zależało nam na tym, by ten świat wizualny był odświeżony. By jednocześnie zostawić pewną przestrzeń dla widza, dla jego własnej wyobraźni. Nasza scenografia, dość umowna, ma być punktem wyjścia do wyobrażenia sobie, czym jest cały ten świat – opowiada projektantka.

Natalia Kitamikado zaprojektowała także kostiumy bohaterów „Deszczowej piosenki”. Te inspirowane są latami 20., ale uwspółcześnione. Do spektaklu przygotowała 70 różnych projektów, co daje w sumie 200 kostiumów dla wszystkich członków obsady.

 

Głównymi bohaterami „Deszczowej piosenki” są Don, Lina, Cosmo i Kathy. Don Lockwood (w tej roli Maciej Podgórzak, Tomasz Więcek, Tobiasz Szafraniak) jest jednym z najpopularniejszych gwiazdorów kina, szybko pnącym się po szczeblach kariery i ubóstwianym przez kobiety. Na czerwonym dywanie pojawia się w towarzystwie swojej filmowej partnerki – pięknej, lecz kapryśnej Liny Lamont (Anna Lasota, Barbara Melzer). Ich współpraca na planie komplikuje się, gdy kinematografia przechodzi rewolucję dźwiękową. Nieprzyjemny głos Liny stawia pod znakiem zapytania plan stworzenia nowego filmu. Wówczas przyjaciel Dona – kompozytor Cosmo Brown (Bartosz Sołtysiak, Maciej Zaruski) – wpada na pomysł wykorzystania głosu utalentowanej, lecz jeszcze niedocenionej artystki Kathy Selden (Oksana Hamerska, Marta Wiejak). Plan, sam w sobie ryzykowny, komplikuje dodatkowo nieodwzajemnione uczucie Liny do Dona oraz zauroczenie aktora pełną wdzięku i niezależną Kathy.

Spektakl „Deszczowa piosenka oparty jest na scenariuszu filmu z 1952 roku o tym samym tytule, który został okrzyknięty najlepszym musicalem wszech czasów. Jego autorami są Betty Comden i Adolph Green.  Musical „Deszczowa piosenka” w reżyserii Tadeusza Kabicza stawia pytanie o to, czym właściwie jest słynna Fabryka Snów i skąd bierze się w człowieku potrzeba, by tworzyć nieprawdziwe, upiększone obrazy rzeczywistości. Spektakl opowiada o procesie twórczym, roli gwiazd w społeczeństwie i przymusie nieustannego spełniania cudzych oczekiwań.

„Deszczowa piosenka” będzie też jednym z tytułów prezentowanych w ramach festiwalu CZAS NA TEATR, który Teatr Muzyczny organizuje od 28.09. do 9.10.2023 w Poznaniu.

 

Tegoroczna edycja CZASU NA TEATR to już pełnowymiarowy festiwal, podczas którego widzowie będą mieli szansę zobaczyć znakomite tytuły z Polski. Zaproszenie przyjął jeden z najgłośniejszych spektakli ostatnich sezonów – „1989”, a także „Chciałem być” z piosenkami Krzysztofa Krawczyka, komedia muzyczna „Sztafeta pokoleń” i baśniowa „Wyspa”. Gościć będziemy w Poznaniu także spektakle z Ukrainy („5:00 UA”) i Niemiec („Marlene und die Dietrich”) – wymienia Przemysław Kieliszewski, dyrektor Teatru Muzycznego w Poznaniu. – Festiwal to także ogrom wydarzeń towarzyszących: spektakle innych poznańskich teatrów, Gala Musicalowa z nagrodami, znakomite koncerty, pokazy filmowe, spotkania autorskie, panele dyskusyjne i konferencje. To będzie prawdziwe święto teatrów i musicalu w naszym mieście.

Więcej o festiwalu CZAS NA TEATR oraz o spektaklu „Deszczowa piosenka” na stronie www.teatr-muzyczny.pl.

Partnerami premiery są Aquanet Retencja i restauracja Fromażeria. Teatr wspierają także mecenasi: Enea i PKO BP oraz sponsorzy: Autostrada Wielkopolska oraz spółka Aquanet.

Fot. Hieronim Dymalski

Dodaj komentarz