Zaznaczył, że wciąż nie możemy lekceważyć epidemii. „Dlatego mimo iż u nas teraz sytuacja wygląda na nieco bardziej stabilną – choć przecież poziom zgonów cały czas bardzo smuci, niepokoi i nie daje nam spokoju – to jednak mimo tej względnie lepszej sytuacji, niż u niektórych naszych sąsiadów, chcemy jeszcze poczekać do końca tego tygodnia, do początku przyszłego, żeby przedstawić, jak może wyglądać funkcjonowanie poszczególnych branż od 1 lutego” – podkreślił Morawiecki.
„Tutaj nie wykluczamy pewnych zmian w reżimie sanitarnym, który będzie przez naszych kolegów ministrów wypracowywany we współpracy z poszczególnymi branżami, ale dziś jest jeszcze za wcześnie, żeby coś takiego obiecać” – dodał premier. (PAP)
Czytaj także: