„W czwartek po południu pracownicy firmy należącej do męża poprzedniej właścicielki klubu zdemontowali część schodów prowadzących na trybunę. Kilka godzin wcześniej mąż byłej właścicielki przedstawił nam pismo, w którym zażądał opłat za korzystanie z trybuny. Nawet nie zdążyliśmy na to pismo odpowiedzieć.
Warta Poznań S.A. ma podpisaną umowę z KS Warta Poznań, które umożliwia nam korzystanie z terenów przy Drodze Dębińskiej 12 i znajdującej się tutaj infrastruktury, niezbędnej do rozgrywania meczów ligowych. Teraz trybuna nie nadaje się do tego, żeby z niej korzystać.
Poinformowaliśmy o tym Klub Sportowy Warta i Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji. Szukamy wyjścia z tej kłopotliwej sytuacji. Jesteśmy przekonani o tym, że mimo tego incydentu mecz z Podbeskidziem odbędzie się zgodnie z planem, w niedzielę o godz. 15.”
Tak wyglądają przejścia między sektorami na trybunach stadionu Warty. Pracownicy Jakuba Pyżalskiego wymontowali w czwartek część schodów. Od razu warto zaznaczyć: nie ma ŻADNYCH obaw, że mecz z Podbeskidziem się nie odbędzie. Klub naprawi szkody, a to co się stało oceńcie sami. pic.twitter.com/MmnJhHIib2
— Szymon Mierzyński (@szmierzynski) March 8, 2019