Dalsze wstrzymywanie robót naraziłoby Miasto na znaczne, opiewające na kilkaset tysięcy złotych miesięcznie, roszczenia finansowe ze strony wykonawcy, który jest gotowy prowadzić prace. Co więcej, zamknięcie wiaduktu i toczące się tam prace wpływają na funkcjonowanie układu komunikacyjnego w tej części Poznania, a przedłużające się prace stanowić będą utrudnienia dla jego mieszkańców.
Obecnie wycinane są tylko te drzewa, które kolidują z przyszłym układem drogowym, bez której nie można byłoby przeprowadzić dalszych robót rozbiórkowych i budowy nowego obiektu. RB, PIM
Czytaj także:
Jest pozwolenie na budowę kładki Berdychowskiej
Fot. PIM