PPOZ: nowe obowiązki dla lekarzy rodzinnych to gwóźdź do trumny POZ


Lekarze PPOZ podkreślili, że w trwającej pandemii – co pokazały ostatnie miesiące – podstawowa opieka zdrowotna stała się ostoją dla pacjentów przewlekle chorych, cierpiących na inne poważne schorzenia.

„Gwarantujemy im bezpieczeństwo i ciągłość leczenia, bez dodatkowych zagrożeń związanych z koronawirusem. Nie ma niepotrzebnego, ryzykownego grupowania. Nasi pacjenci czują się bezpieczni. Wiedzą, że mogą liczyć na naszą poradę, z której chętnie korzystają. Jesteśmy przekonani, że nowe obowiązki, zamiast pomóc w walce z COVID-19, jeszcze bardziej sparaliżują pracę POZ, do której dziennie w całej Polsce zgłasza się nawet 100 tysięcy pacjentów. Jak w obliczu nowych zadań, zapewnić im wszystkim właściwą opiekę?” – zapytała Janicka.

Ponadto lekarze PPOZ zaznaczyli, że w związku z brakiem możliwości sprostania nowym wytycznym niektórzy lekarze rozważają wypowiedzenie umów z NFZ.

„Nie możemy się zgodzić na robienie rzeczy niemożliwych i przejmowanie obowiązków od innych instytucji. To będzie gwoźdź do trumny POZ. Tylko papier przyjmie wszystko, my już nie” – ostrzegli. (PAP)

Czytaj także:

Szef MZ: przed nami trudny czas – grypa, infekcje dróg oddechowych i koronawirus

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz