Dwaj mężczyźni, którzy nagrywali zatrzymanie Igora Stachowiaka na wrocławskim Rynku, zostali zatrzymani zgodnie z prawem – uznali prokuratorzy z Poznania.
Na wrocławskim Rynku, mężczyźni nagrywali to, jak policjanci zatrzymywali Igora Stachowiaka. Mężczyźni zostali namierzeni przez kamery monitoringu, a później trafili na ten sam komisariat, gdzie zmarł 25-latek. Twierdzą, że byli tam bici. Skonfiskowano im telefony komórkowe na ponad miesiąc. Jeden z mężczyzn został ukarany 500 zł mandatu za to, że nagrywając interwencję użył wulgaryzmu. Drugiemu groził zarzut utrudniania działań mundurowych, ale ostatecznie sprawę umorzono.
Działania funkcjonariuszy badali prokuratorzy z Poznania. Jak informuje „Gazeta Wrocławska”, śledztwo zostało umorzone. Mężczyźni mają 14 dni na odwołanie się od tej decyzji do sądu.
Zdjęcie: Polskie Radio/kadr z monitoringu
Czytaj także:
Poznańska prokuratura zakończyła śledztwo ws. śmierci Igora Stachowiaka