Poznaniak dyrektorem sportowym BNP Paribas Katowice Open


Już w przyszłym tygodniu w katowickim Spodku odbędzie się największe wydarzenie tenisowe w Polsce. Profesjonalny kobiecy turniej tenisowy rangi WTA International Series, zaliczany do cyklu WTA Tour o puli nagród 235 tysięcy dolarów, którego dyrektorem sportowym został poznaniak – Jakub Puchalski.

Puchalski kuba

Panie Jakubie, zacznijmy od początku. Dlaczego Śląsk i dlaczego Spodek? Czy to rzeczywiście najlepszy z polskich obiektów sportowych, na którym może odbyć się tak duży turniej?

Wybraliśmy Spodek z kilku powodów. Przede wszystkim na bardzo dobrą współpracę z miastem Katowice. Spodek jest również jedną z najlepiej rozpoznawalnych aren sportowych w Polsce. Śląsk to również kolebka tenisa zawodniczego z licznymi tradycjami; amatorskiego oraz dziecięcego. Liczymy więc na duże zainteresowanie ze strony kibiców

Wiemy, że wśród ponad 60 tenisistek, które zagrają w Katowicach, aż 12 to zawodniczki z pierwszej pięćdziesiątki rankingu WTA. Ciężko było pozyskać organizatorom tak znaczące nazwiska?

Od samego początku wysoko stawialiśmy sobie poprzeczkę. Na pierwszą edycję chcieliśmy pozyskać znaczące nazwiska, aby przyciągnąć kibiców. Do Spodka przyjadą m.in. Czeszka Petra Kvitova, rozstawiona z numerem pierwszym, która dwa lata temu wygrała m.in. Wimbledon oraz turniej WTA Championships. Aktualnie zajmuje siódme miejsce w rankingu WTA. Z numerem drugim wystąpi reprezentująca w ostatnich miesiącach bardzo wysoką formę, Włoszka Roberta Vinci. Aktualnie jest liderką WTA w grze podwójnej oraz zajmuje 16 miejsce w grze pojedynczej. Z kolejnymi numerami rozstawionymi wystąpią Klara Zakopalova, Julia Goerges, która wyeliminowała z igrzysk olimpijskich w Londynie Agnieszkę Radwańską, Tamira Paszek, Alize Cornet, Sabine Lisicki oraz Kaia Kanepi. Warto również zwrócić uwagę na zawodniczki młodego pokolenia jak Laura Robson, Kiki Bertens, czy Elina Svitolina. Sądzę więc, że nam się udało.

Na co, oprócz emocjonujących meczy, mogą liczyć wszyscy ci, którzy zakupią bilet na BNP Paribas Katowice Open? Co jeszcze czeka na nas w Spodku?

Już w weekend rozpoczynający eliminacje podczas XIX Konferencji Trenerów Tenisa wystąpi Toni Nadal. W poniedziałek w meczach pokazowych wystąpią Marcin Matkowski oraz Mariusz Fyrstenberg, którzy rozegrają mecz pokazowy w tenisistami na wózkach. Zaraz po nich nastąpi oficjalne otwarcie turnieju ze wszystkimi zawodniczkami oraz mecz pokazowy Jerzego Janowicza i Łukasza Kubota. We wtorek dla swoich fanów gościnnie wystąpi Agnieszka Radwańska, która w grze mieszanej zagra z Klaudią Ignacik – Jans i naszym eksportowym deblem. Nie zapomnieliśmy również o najmłodszych tworząc dla nich specjalne korty na rozegranie KIDS CUP. W trakcie turnieju zapraszamy również do strefy otwartej na spotkania z zawodniczkami, charytatywny turniej golfa, czy konkursy z nagrodami przygotowane przez partnerów turnieju. Szczegółowe informacje o imprezach towarzyszących znajdują się na stronie internetowej turnieju www.bnpparibaskatowiceopen.com.

Debiutuje pan na stanowisku dyrektora sportowego. Spoczywa na panu ogromna odpowiedzialność. Nie bał się pan przyjąć wyzwania o takiej skali?

To prawda, jest to dla mnie bardzo duże wyzwanie. Spoczywają na mnie wszelkie aspekty sportowe podczas turnieju. Jednak z tenisem jestem związany przez całe życie. Moje wykształcenie menedżerskie oraz doświadczenie pozwalają mi stawić czoła wyzwaniu. Mam nadzieję, że impreza zostanie dobrze odebrana, a w przyszłych edycjach będziemy zaskakiwać nowymi pomysłami oraz oczywiście jeszcze większymi nazwiskami.

Do turnieju został tydzień. Czego mogę życzyć panu i wszystkim współorganizatorom na najbliższe dni?

Niebawem rozpoczniemy budowę kortów oraz poszczególnych stref w Spodku. Pod względem organizacyjnym mamy wszytko przygotowane. Na Święta Wielkanocne przyda się więc odrobina odpoczynku i spokoju. Państwu życzę natomiast dużo zdrowia, radości, a nam wszystkim ładnej pogody.

A czego na przyszłość?

Kolejnych wielkich imprez sportowych oraz czołowych rakiet światowego tenisa w Polsce.

Aleksandra Ambrożek

Dodaj komentarz