Poznaniacy upamiętnili prezydenta USA


O przyjaźni polsko-amerykańskiej mówiła też Urszula Dziuba. Konsul Honorowa Stanów Zjednoczonych Ameryki odczytała list z Ambasady Stanów Zjednoczonych Ameryki w Warszawie.

– Uważamy, że stosunki polsko – amerykańskie nigdy nie były tak silne, jak obecnie. Przy blisko 10 milionach Amerykanów polskiego pochodzenia Stany Zjednoczone są pełne polskiej kultury. Dowody naszych bliskich stosunków dostrzegamy począwszy od współpracy wojskowej i rządowej oraz ciągle rosnącej wymiany handlowej, poprzez inwestycje i wymianę kulturalną – mówiła Urszula Dziuba.

Uroczystość upamiętniająca 28 prezydenta Stanów Zjednoczonych odbyła się pod pomnikiem prezydenta Wilsona, znajdującym się w parku jego imienia. Popiersie, które możemy oglądać tam dzisiaj, to już drugi monument, upamiętniający Thomasa Woodrowa Wilsona.

Pierwszy pomnik został odsłonięty 4 lipca 1931 roku. Jego fundatorem był Jan Ignacy Paderewski, który przyjaźnił się z prezydentem USA i namawiał go do opowiedzenia się za niepodległości Polski. Na uroczystości odsłonięcia pomnika obecnych było wielu znamienitych gości, m. in. żona Thomasa Woodrowa Wilsona. Pierwsza rzeźba, wykonana z brązu, przedstawiała sylwetkę przemawiającego Wilsona. Jej autorem był amerykański rzeźbiarz John Gutzon de la Mothe Borglum (który był też twórcą monumentalnych rzeźb w zboczu Mount Rushmore, przedstawiających twarze czterech prezydentów Stanów Zjednoczonych). Monument uległ zniszczeniu w czasie II wojny światowej. Jego miejsce, wiele lat po wojnie, zajęło popiersie prezydenta USA autorstwa Zofii Trzcińskiej-Kamińskiej. Co ciekawe, powstało ono w tym samym czasie, co rzeźba Wilsona wykonana z brązu. Ten pomnik przetrwał wojnę – zakopany w ziemi na terenie bazy Miejskiego Przedsiębiorstwa Remontowo-Budowlanego nr 3 w Poznaniu.

Uroczystość w parku Wilsona została zorganizowana na wniosek Stowarzyszenia „Wspólnota Polaków Wypędzonych i Poszkodowanych przez Niemców w latach 1939-1945”. Udział w obchodach wzięli przedstawicieli polskich sił zbrojnych oraz stacjonujący w Poznaniu amerykańscy żołnierze.

poznan.pl / AJ

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz