POZNAŃ OPEN: Polscy faworyci gry podwójnej wygrali w niecałą godzinę


Portugalczycy odzyskali nieco animuszu w drugiej partii, a w trzecim gemie byli nawet bliscy uzyskania przewagi przełamania. Ostatecznie jednak polska para skutecznie się obroniła, a później, podobnie jak w pierwszym secie, sama przełamała swoich rywali po zaciętym szóstym gemie. Dalszy przebieg tej partii również był łudząco podobny do poprzedniej – Walków i Zieliński napędzili się, wygrali wszystkie gemy do końca, uzyskując coraz bardziej wyraźną przewagę na korcie, natomiast Domingues i Elias mieli problemy ze znalezieniem odpowiedzi na skuteczne akcje przeciwników. Ostatecznie mecz zakończył się wyraźnym zwycięstwem polskiej pary 6:2, 6:2 i to właśnie ona awansowała do ćwierćfinału.

– Początki setów były dosyć wyrównane, jednak zaraz po naszych przełamaniach przeciwnicy stracili nieco pewność siebie, a my to wykorzystaliśmy i resztę meczu dograliśmy zgodnie z tym, jak wcześniej sobie zaplanowaliśmy. – podsumował to spotkanie Jan Zieliński. – Te przełamania na pewno dodały nam nieco pewności siebie, jednak wydaje mi się, że z przebiegu całego meczu to my byliśmy lepszą parą i tylko kwestią czasu było to, kiedy uda nam się przełamać i wygrać – dodał Szymon Walków.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz