POZNAŃ OPEN: Jerzy Janowicz wchodzi do gry


Niedługo po tym spotkaniu na kort wybiegnie pierwszy z trzech Polaków, grających w turnieju głównym. Maks Kaśnikowski po raz drugi w swojej karierze gra w stolicy Wielkopolski w zmaganiach singlistów, jednak dopiero w tym roku udało mu się dostać do drabinki głównej. 19-letni zawodnik z Grodziska Mazowieckiego zachwycił swoją postawą w eliminacjach, gdzie w kluczowym spotkaniu ograł finalistę Poznań Open z 2019 roku Rudolfa Mollekera w dwóch setach, tracąc przy tym tylko cztery gemy. W pierwszej rundzie czeka go jednak znacznie trudniejsze zadanie, bowiem będzie musiał się zmierzyć z rozstawionym z numerem ósmym Argentyńczykiem Camilo Ugo Carabellim. Obaj tenisiści mierzyli się już ze sobą w sierpniu podczas challengera w Warszawie, kiedy to górą był Carabelli, który potem triumfował też w całej imprezie. Waleczny Kaśnikowski z pewnością jednak zrobi wszystko, żeby się zrewanżować.
Najbardziej wyczekiwanym momentem dnia będzie jednak pierwszy mecz Jerzego Janowicza po powrocie na korty w stolicy Wielkopolski po pięciu latach. Grający z dziką kartą Jerzyk, zwycięzca poznańskiego challengera ATP z 2012 roku i niegdyś czternasta rakieta świata, po wielu problemach zdrowotnych odbudowuje swój ranking i walczy o swoje pierwsze zwycięstwo w zawodowym tenisie od ponad dwóch lat. Jego rywalem będzie Niemiec Elmar Ejupovic, który do turnieju głównego przebił się przez kwalifikacje. Zrobił to jednak w znakomitym stylu, pewnie pokonując obu wyżej rozstawionych rywali w dwóch setach. Kibice, którzy przybędą po południu na kort centralny, będą więc mogli spodziewać się emocjonującego starcia. Mecz Janowicza z Ejupoviciem rozpocznie się nie wcześniej niż o godzinie 16.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz