POZNAŃ OPEN: Błyskawiczne zwycięstwo turniejowej „jedynki”


Druga odsłona miała podobny przebieg. Zapata Miralles uzyskał dwukrotne przełamanie i pewnie zmierzał do zwycięstwa. Belg także i w tym secie wywalczył jednego gema i po godzinie pożegnał się z turniejem. – Wiedziałem dość dobrze, jak on gra. Graliśmy już cztery razy. Dobrze czułem kort, grałem agresywnie i praktycznie nie popełniałem błędów – podsumował po meczu tenisista rozstawiony z numerem jeden w tegorocznej edycji Poznań Open. – Drabinka jest trudna, jest wielu solidnych zawodników, którzy grają na wysokim poziomie. Najważniejsze to grać z meczu na mecz i koncentrować się na każdym kolejnym przeciwniku – dodał.

Zapata Miralles w drugiej rundzie zmierzy się ze zwycięzcą spotkania Mats Moraing kontra Tobias Kamke. Hiszpan rywalizował w stolicy Wielkopolski już w 2018 roku. Wówczas odpadł w eliminacjach. – Byłem w Poznaniu już trzy lata temu. Z tego, co widzę to klub jest odnowiony i bardzo mi się tu podoba – zakończył.

Czytaj także:

17-latek z Polski zadebiutował w challengerze ATP Poznań Open

Fot. Paweł Rychter/Poznań Open 2021

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz