W turnieju głównym Poznań Open 2013, nad którym patronat sprawuje „Nasz Głos Poznański”, mamy aż, albo tylko, dwóch nastolatków. Obaj zaprezentują się dziś publiczności na korcie centralnym – jeden będzie faworytem, natomiast zwycięstwo drugiego byłoby niespodzianką równie wielką, co miłą.
Najmłodszym uczestnikiem zawodów jest Kamil Majchrzak – wciąż junior, aktualnie nr 44 w rankingu ITF. ATP już wie o jego istnieniu, ale nie zna jeszcze nawet daty jego urodzin. Podpowiadamy – 13 stycznia 1996. Bjoern Phau, najstarszy w drabince, miał wtedy 16 lat i 101 dni i od bardzo dawna grał w tenisa.
Mistrz Europy młodzików w deblu sprzed trzech lat zmierzy się z Henrim Laaksonenem. Rywal Kamila reprezentował Finlandię w Pucharze Davisa, ale zanim drużyna kapitana Kima Tiilikainena (mieszkańca Poznania i na co dzień trenera Jerzego Janowicza) dwukrotnie pokonała Polskę. Wkrótce potem 17-letni wówczas Henri zmienił adres na Biel i barwy na szwajcarskie. Od wczoraj cieszy się najwyższym rankingiem w karierze – zajmuje 196. pozycję – i jest faworytem czwartego meczu na korcie centralnym. Polak ma natomiast ten komfort, że niczego jeszcze nie musi.
Drugi na liście najmłodszych singlistów turnieju jest Thiago Monteiro, który 31 maja fetował 19. urodziny. Brazylijczyk zaczął od eliminacji, stąd przy jego nazwisku w drabince litera Q. Piotr Gadomski jest od niego starszy o prawie dwa lata, a sklasyfikowany o 264 lokaty niżej, więc bez WC („dzika karta”) nie mógłby dziś zagrać. Rozum mówi jedno, a serce podpowiada drugie – w zeszłym roku Piotr tylko raz dał się przełamać Jerzemu Janowiczowi. To jeszcze nie jest gwarancja zwycięstwa nad Monteiro, ale obietnica emocji w meczu dnia.
O życzliwy doping proszą także Andrzej Kapaś (drugi mecz na korcie centralnym) i Wojciech Lutkowski (trzecie spotkanie na „jedynce”). We wtorkowym programie są jeszcze deble z udziałem polskich par.
Skoro wspomnieliśmy już o Bjoernie Phau, to dodajmy jeszcze, że – podobnie jak Stephane Robert (pojedynkiem ze Słowakiem Jozefem Kovalikiem Francuz otwiera dziś kort numer) – brał udział w pierwszym Poznań Open. Niemiec przegrał wtedy w drugiej rundzie, dziś (w piątym starcie) znów w niej jest, bo wczoraj pokonał Francuza Nicolasa Renavanda, zaś w 2008 roku był tu finalistą.
Artur Rolak
