Powrót do szkoły: jest decyzja MEN w sprawie maseczek


„Po dodatkowych dyskusjach z głównym inspektorem sanitarnym uznaliśmy, że takiego obowiązku wprowadzać nie będziemy. Pozostawimy dotychczasowe zapisy mówiące o tym, że dyrektor szkoły, jeżeli jego warunki lokalowe nie zapewnią pełnego bezpieczeństwa na przestrzeniach wspólnych i jeżeli będzie zwiększone zagrożenie epidemiczne, wówczas będzie mógł wprowadzić obowiązek zasłaniania nosa i ust na korytarzach, klatkach schodowych, szatniach czy innych przestrzeniach wspólnych na terenie szkoły” – powiedział Piontkowski.

„Jeżeli to strefa żółta czy czerwona i pojawi się zagrożenie epidemiczne, wtedy wydaje się oczywiste, że dyrektor mógłby wprowadzić obowiązek noszenia zasłony ust i nosa” – dodał.

Odnosząc się do decyzji władz Zakopanego, że szkoły rozpoczną nauczanie stacjonarne dopiero 28 września, a do tego czasu będą uczyć zdalnie, minister edukacji wyjaśnił, że dzwonił do powiatowego inspektora sanitarnego i że „nie wydawał on pozytywnej opinii dla zamknięcia szkół od 1 września w Zakopanem”.

„W związku z tym dyrekcje szkół w Zakopanem nie mają prawa do tego, aby nie rozpoczynać zajęć 1 września” – podkreślił Piontkowski.

Tłumaczył, że burmistrz Zakopanego powinien uzyskać od sanepidu oficjalną odpowiedź. „Jeżeli jest w stanie pokazać taką odpowiedź, to rozumiem, że doszło do jakiegoś nieprozumienia. Jeżeli nie ma takiej odpowiedzi, to znaczy, że coś chyba jest nie tak w samym urzędzie. Przekażę głównemu inspektorowi sanitarnemu, żeby uczulił podległych pracowników i instytucje, aby przemyślał sposób kontaktu ze szkołami, aby takich nieprozumień nie było” – stwierdził. Jednocześnie zastrzegł, że nie widzi potrzeby formalizowania kontaktu zwracania się szkół do sanepidu o opinię.

Mówił też, że powiatowi inspektorzy sanitarni dostaną od GIS przykłady sytuacji, w których będzie możliwe przechodzenie na system hybrydowy lub zdalny.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz