Darko Jevtić na pewno nie zagra w decydujących meczach o awans do fazy grupowej Ligi Europy z Videotonem. Przeprowadzone badania stawu skokowego wykazały, że uraz jakiego Szwajcar doznał w meczu z Koroną Kielce, jest poważny.

Jevtić opuścił boisko już w 25. minucie spotkania. Szwajcar nie był w stanie kontynuować gry po brutalnym ataku Piotra Malarczyka. Arbiter Krzysztof Jakubik widział zdarzenie, ale nie ukarał zawodnika Korony nawet żółtą kartką. Konsekwencje mogły zaś być bardzo poważne.

– Gdyby Darko nie uciekł z nogą, mógłby mieć złamaną kość strzałkową, a to oznacza minimum 6 miesięcy przerwy w treningach – informuje szef sztabu medycznego mistrza Polski, dr Krzysztof Pawlaczyk.

Absencja pomocnika tak długa nie będzie, ale i tak potrwa sporo. Jevtić ma olbrzymiego krwiaka, częściowo zerwane są też więzadła. Przez najbliższe trzy tygodnie staw skokowy zawodnika będzie unieruchomiony. Dopiero gdy obrzęk ustąpi, będzie można podjąć dalsze decyzje co do leczenia urazu. W tej chwili jest to niemożliwe. W najlepszym wypadku Szwajcar wznowi lekkie treningi za ponad miesiąc, po przerwie na mecze reprezentacji.

Fot. Roger Gorączniak
źródło www.lechpoznan.pl