Porażka Warty Poznań w Częstochowie


Po tym golu zieloni atakowali już mniej odważnie, a piłki zagrywane przed bramkę Rakowa lądowały w rękawicach Kacpra Trelowskiego. W 43. minucie z narożnika pola karnego prawą nogą strzelił Konrad Matuszewski. Mierzył w tzw. okienko bramki, ale nieznacznie się pomylił.

Gdy wydawało się, że oba zespoły zejdą do szatni przy jednobramkowym wyniku, Vladislavs Gutkovskis znalazł się w sytuacji sam na sam z Adrianem Lisem po zagraniu za plecy Roberta Ivanova. Rezerwowy w tym meczu napastnik Rakowa (zastąpił kontuzjowanego Sebastiana Musiolika) wykorzystał tę sytuację. Sędzia Tomasz Kwiatkowski wprawdzie początkowo nie uznał tego trafienia, gdyż asystent sygnalizował spalonego, ale tę decyzję zmieniła analiza VAR. Było więc 2:0 dla zespołu z Częstochowy.

W przerwie trener Tworek zdecydował się na dwie zmiany. Mateusz Kuzimski i Michał Kopczyński zastąpili Jaysona Papeau oraz Mateusza Kupczaka, który został napomniany żółtą kartką. Zanim zdążyliśmy się przekonać, jak te ruchy wpłyną na grę zespołu, Raków podwyższył prowadzenie. Znów po stałym fragmencie gry. Tym razem Andrzej Niewulis wykorzystał dośrodkowanie Ivi Lopeza z rzut wolnego i zaledwie dwie minuty po wznowieniu gry zrobiło się 3:0.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz