Porażka Grunwaldu Poznań w hicie ligi zapaśniczej


Komplet publiczności oglądał pojedynek AKS Wrestling Team Piotrków Trybunalski z Grunwaldem Poznań, na inaugurację rundy rewanżowej Krajowej Ligi Zapaśniczej. Na macie zaprezentowało się pół polskiej kadry narodowej. Niestety poznaniacy byli tylko tłem dla zmotywowanych gospodarzy, którzy wygrali aż 7:1.


Ogromne emocje wywołała już walka otwarcia, w której zmierzyły się dwie medalistki mistrzostw Europy i niezwykle doświadczone zawodniczki – poznanianka Katarzyna Krawczyk z Roksaną Zasiną z AKS. Prowadzenie zmieniało się trzy razy. Zasina niemal w ostatnich sekundach wykonała akcję techniczną, która dała jej zwycięstwo.

W drugiej walce Mateusz Nejman (AKS) wygrał po bardzo efektownym starciu, a w kolejnej Dawid Szkodziński (AKS) przed czasem pokonał Sebastiana Nowickiego (Grunwald), który wyznaczony był jako joker (zawodnik, którego zwycięstwo liczy się za dwa punkty). W tym momencie AKS prowadził już 3:0, a później systematycznie powiększał przewagę, wygrywając ostatecznie bardzo pewnie 7:1.

– Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tak wysokim zwycięstwem. Wszystkie walki na styku rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść. Wszyscy nasi zawodnicy zaprezentowali się z najlepszej strony. Ten mecz pokazał, że w pełnym składzie jesteśmy w stanie wygrać w każdej kategorii wagowej – podkreśla Michał Jaworski, trener AKS Wrestling Team Piotrków Trybunalski.

Uwagę zwracała ogromna motywacja drużyny z Piotrkowa. Dużym zaskoczeniem było, że punktów dla swojej drużyny nie zdobyły gwiazdy Grunwaldu, w tym olimpijka Agnieszka Wieszczek-Kordus, która zremisowała z Darią Osocką, i brązowy medalista mistrzostw Europy Tadeusz Michalik, który przegrał z Radosławem Grzybickim (Michalik walczył jednak w wyższej kategorii wagowej). Były też niespodzianki mniejszego kalibru – Dawid Pepłowski (AKS) pokonał Michała Pietrzaka (Grunwald), a Mateusz Filipczak (AKS) przed czasem pokonał Macieja Balawendera (Grunwald). Wszystkie te rozstrzygnięcia przesądziły o rozmiarach zwycięstwa lidera KLZ.

– Jednak nie można sugerować się tylko wynikiem. Dwie walki przegraliśmy minimalnie, nasz skład również był daleki od optymalnego – zaznacza Mateusz Gucman, trener Grunwaldu Poznań.

Nie brakowało też niezwykle spektakularnych akcji. Zaimponował zwłaszcza Arkadiusz Kułynycz (AKS), który zwyciężył prezentując właściwie cały arsenał sztuki zapaśniczej, w tym efektowne wysokie rzuty. Kułynycz został uznany MVP meczu.

W Piotrkowie, po raz pierwszy w meczu KLZ, zobaczyliśmy Monikę Michalik (Grunwald), brązową medalistką igrzysk w Rio. Pierwotnie jej rywalką miała być brązowa medalistka mistrzostw Europy Taybe Yusein. Bułgarka jednak nie dotarła na czas z turnieju w Krasnojarsku. Zastąpiła ją młoda Paulina Czechorowska, która jednak tylko przez krótki czas stawiała czoła rutynowanej poznaniance. Był to jedyny sukces poznaniaków w tym meczu.

AKS WRESTLING TEAM PIOTRKÓW TRYBUNALSKI – WZS WKS GRUNWALD POZNAŃ 7-1 (24-9)

zapasy kobiet:
53 kg: Roksana Zasina – Katarzyna Krawczyk 3-1 (6-4)
63 kg: Paulina Czechorowska – Monika Michalik 0-4 (0-6)
75 kg: Daria Osocka – Agnieszka Wieszczek-Kordus 0-0 (0-0)

styl wolny:
65 kg: Mateusz Nejman – Kamil Kostrubiec 3-1 (8-4)
86 kg: Dawid Pepłowski – Michał Pietrzak 3-1 (7-6)
125 kg: Mateusz Filipczak – Maciej Balawender 4-1 (11-2)

styl klasyczny:
59 kg: Dawid Szkodziński – Sebastian Nowicki (J) 4-0 (9-0)
75 kg: Arkadiusz Kułynycz – Bartosz Sikora 4-1 (10-2)
98 kg: Radosław Grzybicki – Tadeusz Michalik 3-0 (4-0)

oprac. tww, źródło: Krajowa Liga Zapaśnicza

Dodaj komentarz