PORADNIK Na stoku koniecznie sprawdź promile


Ferie zimowe to kolejny po Świętach i Sylwestrze okres, kiedy wiele osób wyrusza w drogę, by na zaśnieżonych górskich stokach oddać się białemu szaleństwu. Zimne popołudnia i długie wieczory sprzyjają wesołej rozrywce przy rozgrzewających trunkach. Przed wyjazdem warto pobrać na telefon darmową aplikację „Sprawdź promile”, bo zarówno prowadzenie samochodu, jak i jazda na nartach pod wpływem alkoholu może nas drogo kosztować.

Zimowe wyjazdy kojarzą się z nartami, śniegiem, górami i… rozgrzewającymi napojami. Po intensywnym dniu na stoku trudno odmówić sobie grzanego piwa, wina lub herbaty z rumem. Jednak niektórzy narciarze już w czasie przerw w szusowaniu „wzmacniają się” grzańcami. Takie zachowanie jest przede wszystkim nieodpowiedzialne, a poza tym może mocno uderzyć po kieszeni. Na stokach stałą kontrolę sprawuje bowiem policja wyposażona w alkomaty oraz GOPR, TOPR, a także gestorzy wyciągów. Za jazdę na nartach lub snowboardzie pod wpływem alkoholu można zapłacić mandat do 500 zł lub grzywnę. Jeśli będzie ona wymierzona przez sąd, może wynieść nawet 5 tysięcy złotych! Kara pieniężna grozi osobom, które będą miały powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi.

Grzańce niekoniecznie na stoku
Takich sytuacji można uniknąć, samodzielnie sprawdzając poziom promili w organizmie. Przed wyjazdem w góry można pobrać na telefon komórkowy darmową aplikację „Sprawdź promile”, którą Kompania Piwowarska udostępniła w ramach programu edukacyjnego propagującego odpowiedzialne spożycie alkoholu. Aplikacja działa jak alkomat w telefonie: wystarczy wprowadzić swoje dane (płeć, wiek, wagę i ilość wypitego alkoholu). Na tej podstawie kalkulator wyliczy przybliżoną ilość promili w naszym organizmie i orientacyjny czas, po którym bezpiecznie możemy wjechać na stok.

– Narciarze i snowboardziści często nie zdają sobie sprawy z zagrożeń, jakie może spowodować jazda pod wpływem alkoholu. Czasem zapominają też, że popularne w karczmach rozgrzewające napoje, takie jak grzane piwo lub wino, to również alkohol, który może doprowadzić do ryzykownych zachowań podczas jazdy, także tej na stoku. Aplikacja „Sprawdź promile” przychodzi z pomocą wtedy, kiedy pojawiają się wątpliwości, czy można bezpiecznie przypiąć narty czy deskę – mówi Katarzyna Radecka, kierownik ds. zrównoważonego rozwoju Kompanii Piwowarskiej.

Alkomat w telefonie przyda się również przed powrotem do domu. Jeśli na zakończenie wyjazdu planujemy huczne imprezy pożegnalne, warto pamiętać, żeby odpowiednio wcześniej zakończyć konsumpcję. Wysoki poziom alkoholu we krwi może się bowiem utrzymywać jeszcze długo po spożyciu, a czas jego spalania to kwestia indywidualna, zależna m.in. od płci, wagi ciała, a nawet tego, co w międzyczasie jedliśmy. Aplikacja szybko podpowie, jak długo należy odczekać, żeby móc bezpiecznie usiąść za kółkiem.

Zadziała nawet na Kasprowym
Aplikację „Sprawdź promile” można pobrać w każdej chwili i to zupełnie za darmo. Warto zrobić to jeszcze przed wyjazdem na ferie. Dzięki temu kalkulator promili zawsze znajdzie się pod ręką, nawet na najwyższym górskim szczycie. Aplikacja będzie bowiem już zainstalowana w telefonie, z którym dzisiaj mało kto rozstaje się na dłużej, nawet w czasie wolnych dni.

Bezpłatna aplikacja „Sprawdź promile” jest dostępna na różne modele telefonów, w tym iPhone’y, Androidy i telefony obsługujące aplikację java. Można ją pobrać na swój telefon poprzez odczytanie QR kodu na stronie www.abcalkoholu.pl lub z AppStore (dotyczy iPhone’ów) oraz z Google Play (dotyczy Androidów). Z aplikacji można także skorzystać na Facebooku pod adresem http://apps.facebook.com/sprawdzpromile.

„Sprawdź promile” to ogólnopolski program społeczny, zainicjowany i realizowany przez Kompanię Piwowarską od 2009 r. Więcej na temat akcji oraz wpływu alkoholu na organizm na stronie www.abcalkoholu.pl.

Dodaj komentarz