Polscy naukowcy dowiedli, że odpowiednia dieta chroni przez COVID-19


Według amerykańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób osoby z grupy wiekowej 20-44 lata stanowią ok. 20 proc. wszystkich hospitalizowanych pacjentów z COVID-19, a 12 proc. z nich wymaga przyjęcia na oddziały intensywnej opieki medycznej. I choć młodzi ludzie rzadziej zagrożeni są ciężkim przebiegiem choroby, to jednak u nich również mogą rozwijać się groźne objawy, oni także cierpią z powodu tzw. long COVID, a dodatkowo ich niedyspozycja wiąże się z wysokimi kosztami dla gospodarki.

Z kolei według Ogólnopolskiego Badania Seroepidemiologicznego COVID-19 w Polsce do maja 2021 roku na COVID-19 zachorowało 29,5 proc. osób w wieku 20–39.

A skąd pomysł na szukanie zależności między COVID a dietą? Jak wyjaśniają naukowcy, wcześniejsze publikacje sugerowały, że zachorowalność na COVID-19 jest związana ze zwiększonym poziomem mediatorów stanu zapalnego w organizmie, a nasilenie objawów choroby wiąże się z nadaktywną odpowiedzią immunologiczną, do której chodzi w wyniku tzw. burzy cytokinowej. Związek między dietą a układem odpornościowym jest zaś od lat dobrze ugruntowany; nie raz dowiedziono, że odpowiednie żywienie jest konieczne do utrzymania prawidłowej odporności.

Innymi ważnymi kwestiami, które zainspirowały krakowskich naukowców do przyjrzenia się tej kwestii, były m.in.: sugerowany przez wcześniejsze badania związek dysbiozy jelitowej, czyli zaburzonej równowagi w składzie mikroflory jelitowej, z infekcjami dróg oddechowych, a także odkryta niedawno korelacja pomiędzy przyjmowaniem kwasów tłuszczowych omega-3, witaminy D, probiotyków i suplementów multiwitaminowych z niższym ryzykiem zakażenia SARS-CoV-2.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz