W rozmowie z funkcjonariuszką kobieta, oświadczyła, że jest bardzo zmęczona i osłabiona, ponieważ już kilka godzin błądzi po lesie. Okazało się, że dziewczyna weszła do puszczy w godzinach popołudniowych, tam straciła przytomność i obudziła się po zmierzchu w nieznanym jej miejscu.
Policjantka cały czas uspokajała kobietę i podtrzymywała rozmowę. Jednocześnie przekazywała informacje dotyczące orientacyjnego miejsca pobytu dziewczyny, kolegom z patrolu, którzy byli w drodze do lasu.
Funkcjonariuszka z rozmowy z zagubioną wywnioskowała, że może ona znajdować się w rejonie Puszczy Zielonka i poprosiła kobietę, aby nasłuchiwała dźwięku syren radiowozów lub błysku niebieskich świateł.