Pojawią się i… znikną


Sprawa dotyczy tramwajów linii 1, 6, 13 i 15, które 27 października ponownie – po wielu miesiącach nieobecności na ulicy Grunwaldzkiej – pojadą do Junikowa. Ich powrót ma zapewnić bardziej komfortowy dojazd poznaniakom na cmentarz w czasie Wszystkich Świętych. Po dziewięciu dniach kursowania, 5 listopada znów dla nich zamknięta zostanie trasa w ulicy Grunwaldzkiej (od ronda Jana Nowaka – Jeziorańskiego) i pojadą objazdami  na Ogrody lub do ul. Głogowskiej.

Wszystko to będzie spowodowane budową dwupoziomowego węzła w okolicy ulicy Smoluchowskiego. Konieczne będą wykopy, by z budowanym wiaduktem przebić się przez ulicę Grunwaldzką. Obiekt ten będzie fragmentem przyszłej trzeciej ramy komunikacyjnej. Nie wiadomo jednak kiedy ona powstanie, bo w miejskiej kasie nie ma pieniędzy; a Unia niechętnie rozdziela dotacje na te inwestycje, gdzie priorytetem są samochody, a nie komunikacja zbiorowa.

Mieszkańcy Grunwaldu aż do wiosny przyszłego roku ponownie będą więc pozbawieni tramwajów i skazani na tłok w autobusach linii T2. Na wybudowane nowe torowisko i okazałą pętlę w Junikowie będą mogli sobie popatrzeć; oby do tego czasu zamknięte przystanki z pięknym zadaszeniem tramwajowej końcówki nie stały się celem wandali.

Na zdjęciu: tramwaj linii 1 na krótko powróci na swoją dawną trasę do Junikowa.

Tekst i zdjęcie: Andrzej Świątek

Dodaj komentarz