Pogoń – Lech 3:0. Wyjazdowa niemoc trwa


W kolejnym minutach gry to nadal Pogoń przeważała. W 41 minucie dośrodkowanie Majewskiego z rzutu wolnego zamknął Dvali, który bez problemu posłał piłkę do pustej bramki. Jeszcze pod koniec pierwszej części spotkania lechici spróbowali zdobyć gola kontaktowego „do szatni”, lecz do własnego pola karnego zdążył dobiec Dvali, który prawdopodobnie uratował swoją ekipę przed utratą bramki. W pierwszej połowie Pogoń oddała 2 celne uderzenia, które zostały zamienione na gole. O wyniku zadecydowała przede wszystkim skuteczność, bo Lech również stwarzał zagrożenia. Sama gra nie mogła zadowolić kibiców.

Po przerwie oczekiwaliśmy większych emocji. Djurdjević zadziwiająco nie skorzystał ze zmian i na drugą połowę poznaniacy wybiegli w tym samym składzie. Co prawda, Kolejorz próbował atakować, lecz niewiele z tego wynikało. Szczecinianie natomiast w dalszym ciągu szli w zaparte. W 53 minucie Buksa postraszył poznańskich sympatyków, 22-latek pokonał Buricia, lecz jak później się okazało był na pozycji spalonej. Duma Pomorza nie zrezygnowała z planu zdobycia gola. Po godzinnej grze Buksa po raz kolejny pokonał golkipera poznaniaków, tym razem jego gol został uznany. Napastnik gospodarzy ze spokojem przyjął podanie i w drugim kontakcie zdobył gola. Szanse Lecha na choćby remis malały z każdą kolejną minutą. W kolejnych minutach gry, niestety, wiało nudą. Na murawie niewiele się działo a Lech sprawiał wrażenie zrezygnowanego.

Pogoń Szczecin – Lech Poznań 3:0 (2:0)

Bramki: Tomas Podstawski (22′), Lasza Dwali (40′), Adam Buksa (60′)

Żółte kartki: David Niepsuj (16′), Marcin Wasielewski (45′), Dimitris Goutas (86′)

Pogoń Szczecin: Łukasz Załuska – David Niepsuj (77′ David Stec), Sebastian Walukiewicz, Lasha Dvali, Hubert Matynia – Zvonimir Kożulj, Tomas Podstawski – Kamil Drygas, Sebastian Kowalczyk, Radosław Majewski (83′ Spas Delew) – Adam Buksa (83′ Michał Żyro).

Lech Poznań: Jasmin Burić – Marcin Wasielewski (57′ Maciej Makuszewski), Dimitris Goutas, Thomas Rogne, Vernon De Marco, Volodymyr Kostevych – Pedro Tiba, Łukasz Trałka, Joao Amaral (57′ Kamil Jóźwiak) – Christian Gytkjaer, Darko Jevtić (66′ Dioni).

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

1 komentarz

  1. Michał pisze:

    Szkoda!

Dodaj komentarz