Podziękowania dla bohaterów Czerwca’56


Pod tablicami Romka Strzałkowskiego, Petera Mansfelda oraz pod tablicą na budynku szpitala im. F. Raszei uczczono 66. rocznicę wydarzeń z Czerwca 1956 r. W imieniu wszystkich mieszkańców Poznania kwiaty złożył Grzegorz Ganowicz, przewodniczący rady miasta oraz Bartosz Guss, zastępca prezydenta miasta.

Szpital miejski imienia Franciszka Raszei zajmuje ważne miejsce w historii Poznańskiego Czerwca. 66 lat temu jego personel z doktorem Józefem Granatowiczem na czele – nie zwracając uwagi na niebezpieczeństwo – ratował życie czerwcowych powstańców. Pomocy udzielano nawet rannym funkcjonariuszom bezpieki. Dlatego to właśnie tam w niedzielę, by upamiętnić bohaterstwo pracowników lecznicy, wiązanki kwiatów złożyli uczestnicy wydarzeń Czerwca ’56, przedstawiciele władz miasta i województwa, stowarzyszeń kombatanckich, NSZZ „Solidarność” i innych instytucji.

– 66 lat temu Jeżyce, a szczególnie miejsce, w którym stoimy, było centrum walk. Wojsko strzelało do cywilów, padali zabici, było mnóstwo rannych, mężczyźni, kobiety i dzieci. Dzisiaj może łatwiej – współczesnemu pokoleniu – jest to sobie wyobrazić. Bo to, co działo się tutaj 28 czerwca 1956 roku, dzieje się od 4 miesięcy w Ukrainie. Wszyscy jesteśmy tym przerażeni. Zarówno teraz, jak i wtedy, ujawnia się odczucie, że wartość życia ludzkiego dramatycznie się zdewaluowała – mówił Bartosz Guss, zastępca prezydenta Poznania. – Zarówno teraz – w Donbasie, jak i wtedy – w Poznaniu, personel medyczny nie poddaje się i heroicznie walczy o każde istnienie. Jakby na przekór nieubłaganej, historycznej prawidłowości, że za wolność płaci się życiem.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz