Jak powiedział PAP wicemarszałek województwa wielkopolskiego, Wojciech Jankowiak, „to inicjatywa związana ze 105. rocznicą zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego, która ma za zadanie propagować i pogłębiać wiedzę o zwycięskim zrywie. Wpisuje się ona także w cały szereg przedsięwzięć, które są podejmowane właśnie w celu propagowania wiedzy o powstaniu wielkopolskim. Wydaje mi się, że to jest jak najbardziej potrzebne – a ta inicjatywa, adresowana do młodzieży – w niekonwencjonalny sposób przekazuje właśnie wiedzę historyczną i jednocześnie pozwala dotrzeć do miejsc, o których mówimy. Są to miejsca, gdzie konkretne wydarzenia z okresu powstania wielkopolskiego miały miejsce, jak Gniezno, Ostrzeszów, Oborniki – to są wszystko punkty, gdzie toczyły się walki, gdzie powstanie było znaczącym wydarzeniem” – podkreślił.

Prezes Kolei Wielkopolskich Marek Nitkowski powiedział, że lekcje w pociągu będą trwały łącznie 987 minut.

Wiceprzewodnicząca ZNP w Poznaniu, Kinga Sarna, podkreśliła, że w przedsięwzięciu w ciągu trzech dni, na czterech trasach, weźmie udział ok. trzech tysięcy uczniów. „Dzięki temu projektowi możemy pokazać, że lekcja nie musi być nudna, że uczeń może wyjść z ławki szkolnej, może wyjść ze szkoły i dowiedzieć się niesamowitych rzeczy w nietuzinkowy sposób o powstaniu wielkopolskim, z którego jesteśmy bardzo dumni” – zaznaczyła. „Lekcja w XXI wieku powinna być lekcją żywą, czyli prowadzoną w kontakcie z drugim człowiekiem, w dialogu. Ten projekt pokazuje, że możemy w sposób naprawdę wyśmienity udowodnić młodemu człowiekowi, że to edukacja doprowadziła do zwycięskiego powstania wielkopolskiego” – dodała.

Dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Przemysław Terlecki, przypomniał, że pociągi odegrały w historii Powstania Wielkopolskiego bardzo ważną rolę. Jak mówił, właśnie pociągiem przyjechał do Poznania Ignacy Jan Paderewski. „Pociągami przewożono też żołnierzy, powstańców, przewożono broń, żywność. Ale był też taki okrutny pociąg, który zionął ogniem – pociąg pancerny. Front północny, najbardziej krwawy, Szubin, Kcynia, Rynarzewo, Bydgoszcz – to są te miejsca, gdzie regularnie Niemcy wysyłali pociąg pancerny i ostrzeliwali pozycje powstańców, tam było najwięcej ofiar, to najbardziej krwawa część powstania wielkopolskiego. To jest historia. Dzisiaj ten pociąg jest pociągiem zwycięstwa” – powiedział.