Pobiedziskie warsztaty haftu szamotulskiego


– Cztery kółeczka wyhaftowałam. Dla początkującej hafciarki to sukces – mówi Anna Daniel Radziszewska z Zespołu Pieśni i Tańca „Wiwaty” uczestniczka warsztatów haftu na tiulu, które odbyły się w czwartkowe popołudnie w Bibliotece Publicznej w Pobiedziskach.

Pobiedziskie warsztaty haftu szamotulskiego

Anna Tomczak kolejna uczestniczka tych zajęć przekonuje, że: „Haftowanie nie jest takie trudne. Przy piątym kółku zaczyna się nabierać wprawy”.

Zajęcia prowadziła artystka ludowa z Szamotuł Milena Kolat – Rzepecka z szamotulskiego Ośrodka Kultury. Pomysłodawcą jest Andrzej Horbik kierownik ZPiT „Wiwaty”. W zajęciach udział wzięły członkinie Klubu Rękodzieła działającego przy Bibliotece Publicznej w Pobiedziskach i tancerki z Zespołu „Wiwaty”.

Wyjaśnijmy, co to jest tiul?

– To delikatna, bawełniana, niemal przezroczysta tkanina, która strukturą przypomina plaster miodu – mówi Milena Kolat – Rzepecka. Z tiulu wykonywano czepki, to jest panieńskie nakrycia głowy, bandy, którymi wiązano czepki oraz kryzy – ozdobne kołnierze. Zdobiono je motywem roślinnym, wyszywając drobne kwiaty, na łodygach z symetrycznie ułożonymi liśćmi.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz