Ponad sześć godzin spędziła w Pobiedziskach ekipa telewizji Discovery Channel realizująca serial „Przygodowe miasta”. Film dotrze do 90 milionów amerykańskich gospodarstw domowych. W Polsce ma się pojawić jesienią tego roku.
Celem serialu jest pokazanie mniej znanych atrakcji turystycznych. W trakcie odcinka realizowanego w Poznaniu i powiecie poznańskim jego bohater, odtwarza go Jonathan Thompson – dziennikarz zajmujący się turystyką, ze zwykłego śmiertelnika przeistacza się w słowiańskiego woja.
W środę na planie w Grodzie Pobiedziska słychać było szczęk broni, jęki rannych. Pojawił się dym. Trwała autentyczna bitwa o gród. Nagrano też sceny uczty. Amerykańscy producenci podkreślali profesjonalizm osób, które pracowały w Grodzie Pobiedziska na planie zdjęciowym. Byli tam wojowie z gnieźnieńskiej Drużyny Lelum Polelum, Drużyna Wielecko Pomorska Gryf i oczywiście Komes Grodu Pobiedziska Bartosz Styszyński. – Daliśmy z siebie wszystko – mówi Bartosz Styszyński Po nagraniu było dużo śmiechu.
– Przypominaliśmy sobie, jak powstawała choreografia bitwy na moście, jak wojowie umawiali się, kto kogo pokona i jak zaatakowany się przewróci. Dzięki temu obyło się bez kontuzji – mówi Wojciech Mania z Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Dla części wojów było to pierwsze spotkanie z planem zdjęciowym.
– To nie było aż tak trudne. Reżyser potrafił sprawnie przekazać swoją wizję. Najbardziej wymagającym fragmentem była walka na moście i strzelanie z Trybusza – opowiada Michał Krzewiński z gnieźnieńskiej Drużyny Lellum Polelum Wojowie z Drużyny Wielecko Pomorskiej Gryf dodają, że realizatorzy byli wymagający. Kręciliśmy sporo powtórek. Były zdjęcia z drona.
– Nie zabrakło elementu zaskoczenia. W trakcie walki na moście odpalono świece dymne – dodają. Wizyta stacji Discovery Channel w powiecie i w Poznaniu to efekt współpracy Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej z nowojorskim oddziałem Polskiej Organizacji Turystycznej. Czwartek ekipa filmowa spędziła na poznańskiej Śródce i na Stadionie Miejskim. Planowali odwiedzić lokal, w którym je się w zupełnych ciemnościach.
– Mamy kamery termowizyjne i noktowizory. Jakie będą efekty? Telewidzowie przekonają się za kilka miesięcy – mówi Wojciech Mania. Ekipa była już w Skórzewie, gdzie odwiedziła E1 Gokart oraz na Torze Poznań, w Muzeum Broni Pancernej i lotnisku w Kobylnicy. Twórcy przypuszczają, że serial obejrzy 90 milionów gospodarstw domowych. W Polsce powinien pojawić się jesienią tego roku. Odcinek będzie trwał 20-25 minut.
Robert Domżał
Fot. Robert Domżał