Zastanawiając się nad estetycznym ogrodzeniem swojego terenu warto pomyśleć o rozwiązaniu, które z pewnością nada wyjątkowego charakteru całemu miejscu. Poza tym jest ekologiczne i starczy na lata. Mowa o żywopłocie, który być może nie od razu po zasadzeniu przyjmie oczekiwaną formę, ale z pewnością dostarczy wielu przyjemnych wrażeń podczas pielęgnacji i sprawi prawdziwą satysfakcję, gdy w końcu nadamy mu wymarzony kształt.
Liściasty czy iglasty, na jaki żywopłot się zdecydować?
Pierwszą decyzja związaną z zakładaniem żywopłotu będzie wybór sadzonek. Warto tę kwestię przemyśleć zanim wybierzemy się do szkółki po rośliny. W tym celu powinniśmy określić, czy żywopłot ma nas głównie odgradzać od ulicy, czy też ważniejsza dla nas będzie jego funkcja ozdobna. A może, dzięki niemu, chcemy przysłonić niezbyt reprezentacyjne części zabudowań, takie jak komórki czy schowki. Według wyznaczonych mu funkcji dobierzemy rodzaju sadzonek na żywopłot. Rośliny, które dają gęstą, zwartą bryłę, a jednocześnie należą do najczęściej wybieranych na żywopłoty, to iglaste tuje. Jeśli regularnie będziemy przycinać tuje nożycami do żywopłotu (na przykład takimi jak oferuje Husquarna) od góry, pobudzimy je do mocniejszego krzewienia się i stworzenia prawdziwie nieprzeniknionej zielonej ściany. Wśród innych drzew i krzewów iglastych nadających się na żywopłot warto wymienić cis, który można posadzić od północnej strony posesji lub w zacienionych miejscach, bo dobrze znosi takie warunki oraz modrzew, który ma ciekawy efekt dekoracyjny, bo na jesień przebarwia się na kolor żółtopomarańczowy, a zimą zrzuca igły, co oczywiście czyni żywopłot bardziej przezroczystym. Wśród roślin liściastych z kolei warto wymienić sadzonki grabu, które bardzo szybko rosną i mogą w szybkim tempie utworzyć wysoki żywopłot. Natomiast bukszpan i ligustr charakteryzują się drobnymi liśćmi, dzięki czemu można nadawać im finezyjne kształty. Najbardziej dekoracyjne wydają się jednak żywopłoty z berberysu, który latem jest zielony, a na jesień staje się ognistoczerwony. Dostępne są też odmiany berberysu utrzymujące bordową barwę przez cały okres wegetacyjny. Sadząc na przemian sadzonki zielone i bordowe stworzymy uroczą mozaikę wokół naszej posesji.
Kiedy przycinać żywopłot?
Nie od razu będziemy ekspertami w przycinaniu żywopłotu. Zanim zabierzemy się do tego odpowiedzialnego zadania po raz pierwszy biorąc nożyce do żywopłotu lub sekator do rąk, lepiej zapoznajmy się radami innych, bardziej doświadczonych ogrodników w tym względzie. Już na etapie kupowania sadzonek możemy zasięgnąć informacji o sposobie i terminach przycinania. Wyrządzenie roślinom krzywdy to ostatnie czego byśmy sobie życzyli. Pamiętajmy, że źle przycięte krzewy mogą usychać i nie wyglądać zbyt imponująco. Ważny jest też wybór terminu przycinania, bo nie zawsze jest na to odpowiedni czas. W przypadku większości roślin zarówno iglastych jak i liściastych pierwszych cięć dokonujemy na początku okresu wegetacyjnego, czyli w marcu lub kwietniu, a potem korygujemy cięcia nożycami do żywopłotu w lipcu lub sierpniu.
Jak formować żywopłot?
To czy nasz żywopłot będzie przypominał równą jak od linijki ścianę zieleni, czy też nadamy mu bardziej naturalistyczny wygląd zależy od jego przeznaczenia. Tam, gdzie pełni on funkcję parkanu i zasłania nasz teren przed niepowołanym wzrokiem nadawać mu będziemy formę zwartej bryły, natomiast tam, gdzie ma pełnić funkcję ozdobną, na przykład od frontu domu, możemy pozwolić sobie na bardziej fantazyjne kształty. Jeśli natomiast naszą domeną jest prostota i naturalność możemy sprawić by wyglądał tak, jakby w ogóle nie był przycinany, a tylko my będziemy wiedzieli ile wysiłku kosztował nas jego kontrolowany, naturalny urok. Ważne, żeby do formowania używać odpowiednich nożyc do żywopłotu, które z jednej strony będą dość ostre, by z łatwością ciąć nawet najcieńsze liście, a z drugiej pozwolą łatwo sobą manipulować.