Brakuje między innymi 11 protokołów z Warszawy (pięciu z Targówka, pięciu z Ursynowa i jednego z Ursusa). Oprócz tego do PKW nie spłynęły jeszcze dane z jednej komisji z Łodzi, trzech z Katowic, jednej z Łowicza oraz z około 25 komisji z Mielca.
Sędzia Marciniak powiedział też, że najwięcej problemów jest z protokołami z obwodów za granicą.
– Jest tam dużo pracy związanej z otwarciem, z przeliczeniem i z tą ilością głosów oddanych korespondencyjnie – wyjaśnił.
Chodzi o Belgię, Holandię, Niemcy (brakuje danych z dwóch obwodów – z Monachium i Kolonii) oraz Wielką Brytanię (brakuje danych z sześciu komisji w Londynie i dwóch w Manchesterze).
Oficjalne wyniki wyborów prezydenckich pojawią się najpóźniej we wtorek rano, ale być może będą jeszcze w poniedziałek.