Piotr Tworek: kibice zobaczyli dobry mecz w Niecieczy


– Kibice w Niecieczy i ci przed telewizorami zobaczyli dobry mecz. Jestem dumny z mojej drużyny. Dlatego, że od pierwszej minuty do ostatniego gwizdka sędziego nie zmieniliśmy naszej taktyki – mówił po zakończonym remisem spotkaniu z Termalicą trener Warty Poznań, Piotr Tworek. Patronem medialnym klubu jest dwutygodnik i portal „Nasz Głos Poznański”. 

– Kibice w Niecieczy i ci przed telewizorami zobaczyli dobry mecz. Jestem dumny z mojej drużyny. Dlatego, że od pierwszej minuty do ostatniego gwizdka sędziego nie zmieniliśmy naszej taktyki: cały czas prowadziliśmy grę bardzo ofensywną, bardzo wysokim pressingiem. Druga rzecz, chyba bardziej ważna, jest taka, że zespół nie podłamał się po bramce straconej w 47. minucie. I cały czas dążył do zwycięstwa. Nie do wyrównania, ale do zwycięstwa. I były ku temu sytuacje. Cieszę się, że zespół zaczyna być głodny zwycięstw. Mimo że zdobyliśmy punkt na wyjeździe, to w zespole jest złość, niedosyt i takie poczucie, że ten mecz można było wygrać. Cieszę się z takiej postawy, bo sukces rodzi się w głowie. I jeżeli zespół zaczyna tak myśleć, to jest to dobry znak. Oby tak dalej. Adrian Laskowski solidnie pracował na ten występ. Daje zespołowi to, co potrafi. Myślę, że w niejednym meczu będziemy mieli jeszcze z niego radość – mówił po zakończonym remisem spotkaniu z Termalicą trener Warty Poznań, Piotr Tworek.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Warta Poznań 1:1 (0:0)
Bramki: Jelić (47. min) – Kupczak (87. – rzut karny
Żółte kartki: Gergel, Kalisz, Grzybek – Jaroch
Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Widzów: 1736

Bruk-Bet Termalica: Budziłek (27. Dybowski) – Grzybek, Putiwcew, de Amo, Miković – Kalisz (87. Wasielewski), Kamiński, Wlazło, Bezpalec (63. Jovanović), Gergel – Jelić.

Warta: Lis – Kiełb, Kieliba, Trałka, Jakóbowski (65. Napołow), Fedosewicz, Ławniczak, Rybicki (81. Adrian Laskowski), Kupczak, Janicki – Jaroch (70. Kiklaisz).

 

Dodaj komentarz