Piotr Stokowiec przed pojedynkiem Lecha z Lechią: – To będzie mecz sezonu


Lechia oszczędziła siły przed  meczem z Lechem

Poprzednia kolejka była rozczarowująca dla kibiców gdańskiej Lechii. Ich klub na własnym obiekcie przegrał 0:3. W tym spotkaniu trener Piotr Stokowiec dał odpocząć Tomaszowi Makowskiemu, będącemu ostatnio w dobrej formie, a na pozycji napastnika ustawił Ze Gomesa, który najlepiej czuje się w roli skrzydłowego. W wyjściowej jedenastce nie znalazło się miejsca dla czołowych graczy gdańszczan: Flávio Paixão i Łukasza Zwolińskiego, którzy z niecierpliwością czekają na rywalizację z Kolejorzem. Szkoleniowiec Lechii zaprzecza, jakoby wybrany przez niego skład miał charakter eksperymentalny. Tłumaczył się, że taki wariant na Cracovię był najlepszy. Skutek okazał się jednak bezlitosny, bo porażka była znamienna.

– Mamy plan na zatrzymanie nie tylko duetu: Zwoliński-Paxiao, ale przede wszystkim całego zespołu Lechii Gdańsk. Analizujemy gdańszczan z paru poprzednich spotkań, a nie tylko z poprzedniego. Wiemy na co ich stać. Wiemy także, czym mogą nas zaskoczyć – zaznacza trener Karol Bartkowiak.

Lechiści na ligowy medal mają raczej marne szanse. Jedyne, co mogą w tym sezonie osiągnąć, to Puchar Polski. Przy Bułgarskiej wystąpią w najsilniejszym składzie, a ich opiekun zbliżający się mecz uznał za najważniejsze wydarzenie tego sezonu. Obronić Puchar Polski to ich cel nadrzędny, jednak nikt nie jest tak spragniony trofeów jak Lech. Zapowiada się zatem niezwykłe widowisko!

Czytaj także:

Wandale zdewastowali lokomotywę Lecha Poznań

Kibice Lecha Poznań wysłali ultrasom Lechii Gdańsk kolorowanki o pociągach

Mateusz Mamet

Fot. Dariusz Skorupiński

 

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz