– Cieszę się z każdego mistrzostwa dla Poznania. Zwycięstwo piłkarzy Lecha Poznań jest również wielkim sukcesem otaczających klub kibiców, którzy są 12 zawodnikiem drużyny i swoim dopingiem zasługują na sukcesy – mówi w wywiadzie dla dwutygodnika „Nasz Głos Poznański” legendarny napastnik Kolejorza, Piotr Reiss.
Jak zdobycie mistrzostwa Polski przez Lecha Poznań przeżywał Piotrek Reiss?
Przeżywałem ten moment równocześnie z kibicami. Bardzo się cieszę, ponieważ zarówno Ci kibice jak i zespół zasłużyli na mistrzostwo Polski. Ta drużyna grała najlepszy futbol, który był najbardziej widowiskowy. Czasami brakowało skuteczności, ale myślę, że trener Maciej Skorża wpaja ofensywny styl gry zespołowi. Bardzo bym chciał, żeby na każdym meczu było tak jak na ostatnim, czyli po 40 tysięcy ludzi na Bułgarskiej. Wielkie słowa uznania i gratulacje dla chłopaków za zdobycie tego trofeum.
Zdobycie tytułu mistrzowskiego rodziło się w bólach. Początek sezonu nie wskazywał na to, że Lech Poznań będzie walczył do samego końca o najwyższe trofeum.
Jak wracam do swoich wywiadów nawet z przed dwóch miesięcy, a wtedy nie wszyscy wierzyli w mistrzostwo, to ja cały czas powtarzałem: „Lech Poznań jest najlepszym zespołem w tym sezonie i jeśli zespół unormuje formę oraz pokaże charakter to jest w stanie to zrobić”. Jak widać moje słowa z wszystkich poprzednich wywiadów sprawdziły się.
Co powinien zrobić trener i działacze, aby wreszcie zobaczyć klub z Polski w Lidze Mistrzów?
Zdecydowanie musimy jeszcze popracować nad grą zespołu w obronie. Dopuszczamy się jeszcze sytuacji, w których popełniamy błędy. W ofensywie jest ciekawie, dobrze, wymienność pozycji, ale brakowało nam takiego zawodnika, który w trudnych momentach potrafi ciężar gry i strzelanie goli wziąć na siebie. Myślę, że zarząd klubu zrobi wszystko, aby takiego zawodnika jeszcze znaleźć.
W obecnym sezonie w Lechu Poznań narodziły się gwiazdy: Pawłowski, Kownacki, Linetty… Czy Piotr Reiss widzi jeszcze kogoś w tym gronie?
Lech Poznań zdobył mistrzostwo, gdyż miał bardzo wyrównany zespół. Każdy dołożył swoją cegiełkę, ale każdy z tych zawodników miał wzloty i upadki. Jednak w tych trudnych momentach zawsze ktoś potrafił ten ciężar gry wziąć na siebie i podnieść zespół do góry. Dlatego myślę, że cały zespół zasługuje na słowa uznania. Natomiast Karol Linetty tym sezonem pokazał, że jest bardzo ukształtowanym piłkarzem. Duża kariera stoi przed nim otwartymi drzwiami. Zaś Kownaś musi jeszcze popracować, ale jest to niesamowity talent, także dajmy mu troszkę czasu.
Obecnie w Lechu Poznań mamy sporo obcokrajowców. Czy drużyna nie powinna w swoich szeregach mieć więcej piłkarzy ze swoich szkółek piłkarskich?
Aktualnie w Kolejorzu mamy bardzo mało Wielkopolan i musimy nad tym pracować, aczkolwiek jest Krzysiek Kotorowski, który już jest długo w pierwszym zespole. Kolejni to Linetty, Kownacki, Kamiński oraz wchodząca młodzież… Może nie dostawała zbyt wiele szans w tym sezonie, ale cały czas ta kariera stoi przed nimi otworem. Właśnie Lecha stworzonego z piłkarzy z naszego regionu chciałbym widzieć. To może przyciągnąć na stadion tłumy kibiców. Osobiście cały czas się angażuje się w życie klubu. Jestem doradcą zarządu od spraw sportowych i mam nadzieje, że małą cegiełkę dołożyłem jednak już nie jako piłkarz.
Przypomnijmy, że Piotr Reiss jest wychowankiem Lecha Poznań, w którym spędził w sumie 13 sezonów. Na boiskach ekstraklasy rozegrał ponad 300 spotkań, w których zdobył 108 bramek. A we wrześniu 2012 podczas meczu z Pogonią Szczecin zaliczył 400. występ w barwach Lecha Poznań. Ponadto występował jeszcze w barwach: Kotwicy Kórnik, Amiki Wronki, Herthy Berlin, MSV Duisburg, Greuther Fürth, a ostatnie trzy sezony grał w Warcie Poznań. Zagrał również w czterech spotkaniach reprezentacji Polski, dla której zdobył jedną bramkę. Aktualnie rozwija autorski projekt Akademia Reissa.
Malwina Sypniewska i Tomasz Woźniak
