Tyczkarze rywalizowali na specjalnie ustawionej skoczni tuż obok Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Dusznikach. Impreza miała charakter pikniku dla całych rodzin, a na kibiców w każdym wieku czekała moc atrakcji i stoiska gastronomiczne.
– Emocje były niesamowite, a publiczność fantastycznie dopingowała i było widać, że świetnie się bawią. Cieszę się z tego bardzo, bo przecież na trybunach było bardzo dużo moich znajomych i mojej rodziny. Cieszę się, że nasza impreza stała się już cykliczna i mam nadzieję, że spotkamy się tutaj za rok – mówił Lisek, który w Dusznikach jest wielkim bohaterem, a mieszkańcy nie tylko pamiętają go z dzieciństwa, ale także wspierają i dopingują w trakcie sportowej kariery.
Fot. Paweł Skraba