Nawałnice jakie przeszły w piątek wieczorem i w nocy przez Wielkopolskę największe szkody wyrządziły w Gnieźnie. Podczas koncertu inaugurującego Festiwal Akademia Gitary w katedrze w Gnieźnie piorun uderzył w świątynię, w której przebywało wówczas kilka set osób. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.
– W trakcie wykonywania utworu nagle nastąpiło mocne uderzenie i huk, po czym zgasły światła w całej katedrze. Okazało się, że to uderzenie pioruna. Został uszkodzony dach, wybite kilka witraży oraz uszkodzone zwieńczenia dwóch kaplic, dodatkowo powywracane i połamane wielkie drzewa wokoło. Koncert trwał dalej w ciemnościach. W koło jedynie rozbłyski piorunów, odgłosy potężnej wichury i dodatkowo przeciskający się deszcz. To był niebywały koncert i niezapomniane doznania – tak opisał to zdarzenie na portalu społecznościowym znany fotograf, Marek Lapis.
Na miejsce zdarzenia przyjechała straż pożarna, ale z uwagi na silny wiatr akcję zabezpieczania dachu świątyni i pozostałe działania przełożono na sobotę. – Nie pamiętam czy w Gnieźnie była nawałnica o takiej sile. Sygnały o szkodach dochodzą mnie ze wszystkich stron miasta…Wszystkie służby, które są w stanie pracują z pełną mocą. To trudny moment dla miasta, ale wierze, że Gniezno da sobie radę – mówi prezydent miasta Tomasz Budasz.
Komenda Wojewódzka Straży Pożarnej w Poznaniu odnotowała już ponad trzy tysiące zgłoszeń, z których najwięcej związanych było z połamanymi i wyrwanymi drzewami. Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach: gnieźnieńskim, gostyńskim, jarocińskim, poznańskim, średzkim i wrzesińskim.
Polecamy materiały (wystarczy kliknąć):
Ponad 2500 interwencji straży pożarnej, zerwane dachy, powalone drzewa, zalane posesje
Nowe Zoo zamknięte po nocnej burzy [film]
fot. Wikipedia.org
Należało natychmiast przerwać koncert, wystawić Najświętszy Sakrament i rozpocząć ekspiację za pozwolenie sobie na wpuszczenie koncertu gitarowego do kościoła. To był wyraźny krzyk Boga. Ewangelia opisuje jak Pan Jezus powypędzał kupczących ze świątyni. Była już sytuacja z roku 2010 uderzenia pioruna w wieżę kościoła w Kłobucku, ale to uderzenie miało wprost katastrofalny wymiar razem z tą wichurą i nałamaniem drzew obok katedry. A może by tak w ogóle rozpocząć ekspiację za grzechy Polaków? Wszystkie Przykazania połamane- od pierwszego do ostatniego. Stan kapłański przez ludzi wyśmiewany. W kościołach coraz mniej ludzi. Coraz mniej par bierze ślub kościelny i chrzci dzieci. Reszta żyje na kocią łapę. Do pierwszej Komunii Św. i do bierzmowania zapisywać trzeba, bo coraz mniej rodziców życzy sobie Sakramentu dla swojego dziecka. A pięknym językiem ogólnopolskim już mało kto mówi. Plugawe słowa na każdym kroku. Pary na ulicach i przystankach dosłownie wchodzą na siebie i całują z mlaskaniem. Obrzydliwość. A potem zdziwienie, że Bóg reaguje. I będzie reagował. Może sobie wreszcie przypomnicie, że istnieje i nie pozwoli z Siebie drwić!!!