Piłkarze po meczu Lech – Jagiellonia


Piłkarzom Kolejorza nie udało się odnieść czwartego ligowego zwycięstwa z rzędu. W 32. kolejce T-Mobile Ekstraklasy przegrali u siebie z Jagiellonią Białystok 1:3. Opiniami dotyczącymi przebiegu tego spotkania podzielili się Łukasz Trałka, Barry Douglas oraz Bartłomiej Drągowski.

Lech - Jagiellonia 061

ŁUKASZ TRAŁKA
– Zagraliśmy słaby mecz i to głównie dzięki temu przegraliśmy. Nie chcę mówić o tym, że nie udźwignęliśmy presji bycia liderem. Nie było to takie spotkanie w naszym wykonaniu, jak to sobie wcześniej założyliśmy. Nie mam zamiaru się tutaj biczować i płakać nad tym co się stało, ponieważ nic jeszcze nie straciliśmy. W środę czeka nas kolejny ważny pojedynek ze Śląskiem. To będzie kolejna okazja do tego, aby zdobyć trzy punkty. To jest w tym momencie dla nas najważniejsze. Sytuacja w tabeli się tak wyrównała, ze teraz każdy punkt będzie na wagę złota. Dzisiaj przegraliśmy ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, tylko pokazać charakter w meczu z wrocławianami i odnieść zwyciestwo.

BARRY DOUGLAS
– Jesteśmy sfrustrowani i rozczarowani wynikiem tego meczu. Trudno powiedzieć cokolwiek o tym, co się dzisiaj wydarzyło. W pierwszej połowie kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku i nic nie zwiastowało tego, że możemy to spotkanie przegrać. Po zmianie stron szybko wyszliśmy na prowadzenie, ale zamiast dobić rywala, cofnęliśmy się na własną połowę boiska. Jagiellonia wyprowadziła trzy szybkie kontrataki, które zamieniła na gole. Nie możemy się jednak załamywać. Do końca sezonu pozostało jeszcze pięć spotkań i jeszcze nie jesteśmy na straconej pozycji. Nadzieja umiera ostatnia.

BARTŁOMIEJ DRĄGOWSKI
– Można powiedzieć, że do trzech razy sztuka. Po dwóch wcześniejszych niepowodzeniach w końcu udało nam się wygrać przy Bułgarskiej i to w całkiem dobrym stylu. Dawno nam się to nie zdarzyło, że potrafiliśmy się podnieść po straconej bramce. Tym bardziej tutaj. Wiemy, że Lech nie zwykły tracić punktów u siebie po tym, jak pierwszy zdobył bramkę. Dzisiaj to się udało. Dzięki zwycięstwu zmniejszyliśmy przewagę do lidera tabeli i dalej mamy szansę na mistrzostwo. Teraz wszystko jest w naszych głowach i nogach. Przed nami ogromna szansa i zrobimy wszystko, dlatego w kolejnych meczach zrobimy wszystko, aby nie wypuścić jej z rąk.

Fot. Roger Gorączniak

źródło www.lechpoznan.pl

Dodaj komentarz