Piłkarz Warty Poznań zagrał przeciwko mistrzom świata


Prysły już zupełnie, gdy w 76. minucie Kylian Mbappe błyskawicznie pobiegł lewą stroną boiska i kopnął precyzyjnie w tzw. długi róg bramki. Robert Ivanov nie zdążył z interwencją, ale trzeba przyznać, że tak rozpędzonego piłkarza Paris Saint Germain niewielu byłoby w stanie dogonić. Na dodatek parę chwil później swoje prowadzenie podwyższyli też Ukraińcy i stało się jasne, że to oni będą walczyli o miejsce na mundialu.

Po ostatnim gwizdku nie było rozpaczy wśród gospodarzy. Komplet kibiców na widowni (blisko 32 tysiące osób) Stadionu Olimpijskiego zgotował piłkarzom Markku Kanervy gorące podziękowanie za całe eliminacje, w których Suomi do końca byli w grze o mistrzostwa świata. Zamiast łez były głośne śpiewy – spora część z nich na cześć Paulusa Arajuuriego i Joona Toivio. Rezerwowi w tym spotkaniu ogłosili zakończenie reprezentacyjnej kariery. To miejsce tego pierwszego na środku obrony zajął w październiku Robert Ivanov. Wygląda na to, że piłkarz Warty Poznań na dłużej pozostanie w podstawowym składzie swojej drużyny narodowej. Na razie uzbierał w niej 9 występów – 7 od momentu, gdy jest zawodnikiem zielonych.

źródło www.wartapoznan.pl

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz