Dzisiaj w Klubie Muzycznym B17 na Stadionie Miejskim po raz piąty odbył się „Pierwszy gwizdek”. – Bardzo się cieszę, że przyszło tylu kibiców na spotkanie z nami. Dla wielu ludzi Lech Poznań jest bardzo ważny, to miłe – mówi Filip Dagerstål, obrońca Kolejorza.
Przerwa w akcji „Pierwszy gwizdek” trwała niespełna trzy lata. Wszystko przez pandemię. Teraz wydarzenie to powróciło i w czwrkowe popołudnie (o godzinie 17:30) miało swoją piąta odsłonę. – Po raz pierwszy uczestniczę w tym wydarzeniu. Bardzo się cieszę, że przyszło tylu kibiców na spotkanie z nami. Dla wielu ludzi Lech Poznań jest bardzo ważny, to miłe – mówi Filip Dagerstål, obrońca Kolejorza.
Najpierw wykonane zostało wspólne zdjęcie zawodników oraz kibiców zgromadzonych na miejscu, a następnie piłkarze oraz sympatycy poznańskiej lokomotywy symbolicznie rozpoczęli głośnym gwizdnięciem rundę wiosenną. Na zakończenie lechici przez wiele minut rozdawali fanom swoje autografy oraz pozowali do wspólnych zdjęć.