W Lechu Poznań bardzo rzadko dochodzi do sytuacji, w której prezes klubu wchodzi do szatni pierwszego zespołu. Przegląd Sportowy poinformował, że tak właśnie się stało. Powodem pucharowy blamaż w Stargardzie Szczecińskim, gdzie lechici przegrali z drugoligowymi Błękitnymi 1:3 w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Polski.
Już na pomeczowej konferencji prasowej trener Maciej Skorża mówił, że nie ma zamiaru tak zostawić tego, co wydarzyło się na murawie. – To, co się tu wydarzyło, nie pozostanie bez reperkusji, bo nie mogę udawać, że nic się nie stało i że to tylko porażka.
W czwartek rano urządził piłkarzom piekło w szatni – usłyszeli sporo gorzkich słów na temat swojej postawy. Szkoleniowcowi towarzyszył prezes Karol Klimczak, co obrazuje powagę sytuacji. Jeśli postawa zespołu powtórzy się, zostaną wprowadzone kary finansowe, a niektórzy piłkarze zostaną wysłani do trzecioligowych rezerw.
W sobotę lechici grają mecz ligowy z PGE GKS w Bełchatowie i to dla nich pierwsza szansa na rehabilitację.
Maciej Skorża o obecnej sytuacji w Lechu – czytaj tutaj
Fot. Roger Gorączniak