Piąta wygrana Biofarmu Basketu z rzędu!


Druga kwarta wyglądała jeszcze lepiej. Świetnie prezentował się Andrzej Krajewski, który w ciągu pierwszej połowy meczu przewodził w BBP pod względem wyniku: 11 punktów oraz 83% skuteczności w rzutach z gry i za 2 punkty. Kotwica nadal z trudem nadążała za poznaniakami, którzy narzucili szybkie tempo rogrywania piłki. Wyjątkowo sprawnie funkcjonowała także obrona, a przede wszystkim efektowne i energiczne wybicia piłki przez Marcina Fliegera i Mateusza Bręka. Schodząc do szatni, Biofarm prowadził 41:30, ku uciesze sympatyków poznańskiej koszykówki zebranych w Hali CityZen.

Trzecia kwarta to dalsza ucieczka Biofarmu Basketu. Cała trzecia część gry przebiegała pod dyktando gospodarzy, a najlepszym świadectwem dominacji BBP na poznańskim parkiecie były znakomite okazje kreowane przez kapitana Biofarmu, Marcina Fliegera. To m.in. za sprawą jego gry Basket królował w tym segmencie meczu, przystępując do decydujących 10 minut spotkania prowadząc 21. Punktami, 68:47.

Ostatnia część gry – bez niespodzianek. Prawdopodobnie najbardziej składny mecz pod kątem współpracy poznaniaków na parkiecie nie mógł skończyć się inaczej. Grający na zapowiadanym przed sezonem poziomie Biofarm Basket gładko zawinął do portu „zwycięstwo”, topiąc Kotwicę i wygrywając 88:66. To piąty z rzędu triumf dla poznańskiej drużyny.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz