Polonia na poczynania Warty odpowiedziała dopiero w 60. minucie. Dani Vega zagrał z prawej strony piłkę do wbiegającego w pole karne Szymona Kobusińskiego, ale jego strzał minął bramkę Jędrzeja Grobelnego. Jeszcze lepszą okazję w 70. minucie zmarnował Ilkay Durmus, którego strzał głową minął bramkę Zielonych.
W 71. minucie Maciej Firlej otrzymał bardzo dobre podanie w pole karne, zakręcił obrońcami gospodarzy, ale jego strzał minął okienko bramki Polonii. W 76. minucie wbiegający w pole karne Rafał Adamski zmarnował najlepszą okazję dla Warty na zdobycie gola. Chwilę później bramkarz obronił strzał Szeligi.