– Zrobimy wszystko, by mieć przygotowaną optymalną kadrę na okres przygotowawczy, choć tego nikt nie zagwarantuje. Zapewne nie uda się dopiąć wszystkiego na ostatni guzik do tego czasu. Czasami negocjacje się przedłużają, to jest normalne. Jeśli będziemy chcieli pozyskać zawodnika za wszelką cenę, to jesteśmy skłonni chwilę poczekać. Będziemy cierpliwi. Natomiast sztab szkoleniowy zamierzam powiększyć, aby mieć przy sobie dwóch asystentów, trenerów przygotowania fizycznego i analityków. Obecnie jesteśmy na etapie rozmów z kandydatami – kontynuuje trener Lecha.
Sezon 2018/2019 jest dla Kolejorza bardzo słaby pod względem frekwencji. Niemalże 7500 tys. kibiców oglądało ostatni mecz poznaniaków przy Bułgarskiej w tym sezonie.
– Liczę na to, że uda nam się załagodzić sytuację z kibicami. Chcę, aby jak najwięcej z nich powróciło na trybuny, a ja zrobię wszystko, by fani na Kolejorza przychodzili z chęcią. Nawet jeśli będziemy rozgrywać słabsze spotkania, będę wymagać od zawodników walki do samego końca o zwycięstwo. Dobrze pamiętam czasy, gdy na Bułgarską przychodził przeważnie komplet, chcę powrotu tego okresu – kończy Dariusz Żuraw.
Mateusz Mamet
Fot. Roger Gorączniak