Na finiszu rozgrywek Lotto Ekstraklasy Lech Poznań pojedzie do Gliwic zmierzyć się z liderującym w tabeli Piastem. Kibice Lecha Poznań życzą przegranej lechitom, by Piast mógł zgarnąć tytuł kosztem zamknięcia mistrzowskiej drogi Legii. Trener Dariusz Żuraw jednak nie zamierza się łatwo poddawać. – To jest absurdalne – odpowiada. Spotkanie rozpocznie się w niedzielę o godzinie 18.
– Nie będę mógł skorzystać z Jasia Buricia, po tym jak w końcówce poprzedniego meczu naderwał sobie mięsień. Nastawienie do pojedynku w Gliwicach jest normalne – jak wcześniej. Jedziemy zagrać dobry mecz, a do Poznania chcę wrócić z trzema punktami. Nie wyobrażam sobie, żeby jako były sportowiec, a teraz jako trener, jechać na wyjazd, by przegrać. Czy mistrzem Polski zostanie Piast albo Legia, dla mnie jest to bez różnicy. Cel jest dla nas jasny, zamierzamy zakończyć sezon jak najlepiej – powiedział na przedmeczowej konferencji trener Dariusz Żuraw.
Od momentu podpisania kontraktu trenera Żurawia z pierwszym zespołem, 46-latek nie znał swojej najbliższej przyszłości. W miniony czwartek przedłużył swoją umowę do 30 czerwca 2021 roku. To on ma być architektem letniej rewolucji oraz ponownie wprowadzić poznański zespół na szczyt.