Lech Poznań w pierwszym meczu grupy mistrzowskiej pokonał w Gliwicach mistrza Polski miejscowego Piasta 2:0 (0:0). Widowisko nie rozpieszczało. Niemal całą drugą połowę lechici grali w osłabieniu po czerwonej kartce Thomasa Rogne. Mimo to wygrali. Zwycięstwo zapewnili Jakub Moder, który po raz kolejny wykorzystał swoją umiejętność strzelecką oraz w ostatniej minucie Pedro Tiba! Kolejorz wskoczył na ostatnie miejsce podium, a do drugiego Piasta traci zaledwie jeden punkt.
Mecz jak pogoda – kołysał do snu
Spotkanie w Gliwicach odbywało się w deszczowej aurze. Opady były tak intensywne, że na murawie linie nie były tak wyraziście widoczne. W pierwszych minutach żadna z drużyn nie zdołała zdominować wydarzeń. Rywalizacja toczyła się głównie na środku pola. Było dużo walki i agresji, przez co sędzia Krzysztof Jakubik często musiał wkładać do ust gwizdek. Brakowało konkretnych sytuacji podbramkowych, a nawet strzałów. Aż trudno było uwierzyć w to, że drużyny konkurujące na szczycie tabeli nie oddały w pierwszej części ani jednego uderzenia celnego. Żadna akcja nie zasłużyła na specjalne wyróżnienie. Na słabą dyspozycję swoich graczy ostro zareagował trener Dariusz Żuraw, którego arbiter został zmuszony uspokoić żółtym kartonikiem.