Dwie godziny i 29 minut walczyli o zwycięstwo Andre Ghem i Taro Daniel, ale koniec końców to Brazylijczyk schodził z kortu jako kolejny ćwierćfinalista. Pierwszy set, choć wygrany przez Japończyka wysoko 6:2, był bardzo zacięty.
- Andre Ghem (BRA) vs Taro Daniel (JPN) - Poznań Open 2015 - 16.07.2015 r.
– Gra była bardzo wyrównana i poczułem, że muszę zagrać agresywniej – przyznał po meczu Ghem. Jak powiedział, tak i zrobił. W kolejnym secie przeważał i zasłużenie wygrał go 6:2, by decydującego seta zwyciężyć 6:4.
– Myślę, że właśnie zmiana taktyki była kluczowa – dodał Brazylijczyk. – Ja zaatakowałem, a rywal musiał się cofnąć. Jestem trochę zmęczony, graliśmy prawie dwie i pół godziny, to dało się we znaki. Szczęście w nieszczęściu, bo odpadłem już z debla, ale dzięki temu będę mógł troszkę odpocząć.
W ćwierćfinale Brazylijczyk zagra ze zwycięzcą pary Lucas Pouille (3) – Franko Skugor. Jak Ghem określa swoje szanse?
– Wiadomo, chciałbym zostać mistrzem Poznań Open. Sto punktów do rankingu ATP bardzo, by mi się przydało w kontekście gier wielkoszlemowych – mówi.
Zdjęcia P. Rychter