Nowe zabiegi w szpitalu Strusia szansą dla serc pacjentów


– Podstawowe wskazanie do stymulatora u tej pacjentki to współistnienie licznych chorób zaburzających odporność, które potencjalnie mogą doprowadzać do infekcyjnego zapalenia serca, a w wyniku tego do konieczności usunięcia układu stymulującego serce implantowanego klasycznie oraz w licznych przypadkach do zabiegu kardiochirurgicznej wymiany uszkodzonych przez zapalenie zastawek serca – wyjaśnia dr n. med. Andrzej Bolewski, starszy asystent Oddziału Kardiologii szpitala im. J. Strusia, przewodniczący Zespołu d/s Farmakoterapii. – To wskazanie nie jest ograniczone wiekiem. Są młodzi chorzy, którzy przeszli infekcyjne zapalenie wsierdzia albo są leczeni chemioterapią i mają wszczepiane stymulatory bezelektrodowe.

Stymulator bezelektrodowy jest prawie dziesięć razy mniejszy od tradycyjnego i lżejszy. Ale jego największą zaletą jest brak elektrod łączących stymulator z sercem. Jest to niezmiernie ważne, ponieważ właśnie z elektrodami związanych jest najwięcej powikłań, które mogą pojawić się po wszczepieniu urządzenia. Samo wprowadzanie ich do serca nie jest łatwe i może stwarzać ryzyko. U pacjentów z zaburzeniami odporności, u pacjentów dializowanych lub po nawracających stanach zapalnych wszczepienie stymulatora z elektrodami wiąże się z wysokim ryzykiem infekcji serca. A elektrody z czasem mogą też wymagać wymiany – co wiąże się dla pacjenta z kolejnym, zwykle dość skomplikowanym zabiegiem. Stymulator bezelektrodowy eliminuje te problemy.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz