Nowe zabiegi w szpitalu Strusia szansą dla serc pacjentów


W miejskim szpitalu im. J. Strusia kardiolodzy przeprowadzili pierwszy w tej placówce zabieg wszczepienia nowoczesnego, bezelektrodowego stymulatora serca. To niewielkie urządzenie, które pomogło wrócić do aktywności 74-letniej pacjentce.

Nowe zabiegi w szpitalu Strusia

Rozrusznik to niewielkie urządzenie, którego zadaniem jest stymulowanie serca – gdy bije ono zbyt wolno lub nierytmicznie. W Wielospecjalistycznym Szpitalu Miejskim im. Józefa Strusia wszczepiono go 74-letniej pacjentce, u której wykryto tzw. napadowy blok przedsionkowo-komorowy III stopnia.

Blok to – najprościej mówiąc – groźne zaburzenie przewodzenia impulsu elektrycznego z przedsionków do komór serca, które może stanowić zagrożenie życia. Chorzy skarżą się najczęściej na wolną i niemiarową czynność pracy serca, dużą senność, zawroty głowy, mroczki przed oczami, a nawet utraty przytomności. I właśnie na nie uskarżała się pacjentka miejskiego szpitala. Z uwagi na liczne choroby współistniejące, niosące duże ryzyko powikłań infekcyjnych lekarze – dr Michał Guliński z Oddziału Kardiologii szpitala im. J. Strusia oraz dr Krystian Josiak z Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu – zdecydowali, by zamiast konwencjonalnego stymulatora z elektrodami, wszczepić nowoczesną wersję tego urządzenia – bez elektrod.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz