Nowe nabytki Lecha Poznań


Czterech nowych graczy pojawiło się przed sezonem w Lechu Poznań. Jak podkreślił Piotr Rutkowski, transfery są w dużej mierze zasługą świetnej pracy skautów. Wiceprezes klubu na konferencji prasowej krótko opisał też nowe nabytki.

IMG_8537

O PRACY SKAUTÓW…
– Cieszę się, że udało nam się dokonać już czterech transferów przed pierwszym obozem. Było to możliwe dzięki bardzo dobrze zorganizowanej i profesjonalnej pracy skautów. Dzięki nim szybko wypatrzyliśmy zawodników, byliśmy w stanie podjąć rozmowy i finalizować je.

O MARCINIE ROBAKU…
– Został wreszcie spacyfikowany, teraz będzie dla nas strzelał (śmiech). Ma niesamowite umiejętności zdobywania bramek z każdej pozycji, udowodnił to w wielu klubach. Jego doświadczenie i ten zmysł na pewno nam się przyda.

O DARIUSZU DUDCE…
– Jedyny zawodnik w szatni z doświadczeniem gry w Lidze Mistrzów. Mam nadzieję, że bardzo się nam ono w najbliższym czasie przyda. Brakowało nam tego doświadczenia w zeszłym sezonie, stąd transfery zarówno Marcina jak i Darka. Liczymy, że wprowadzą na boisko większy spokój i luz, ponieważ mają za sobą bardzo dużo meczów pod presją.

O AZIZIE TETTEHU…
– To bardzo uniwersalny zawodnik do środka pomocy, może grać zarówno na pozycji nr sześć i osiem. Ma olbrzymi potencjał i jestem przekonany, że jeśli damy mu trochę czasu to za parę miesięcy będzie dużą wartością dla naszego zespołu.

O DENISIE THOMALLI…
– Transfer na „szpicę”. Bardzo zaimponował nam dużą wszechstronnością, dobrą techniką i ogromnym potencjałem. Z pewnością będzie potrzebował nieco więcej czasu, podobnie jak Aziz, niż gracze znający naszą ligę.

O SYTUACJI ZAURA SADAJEWA…
– Chodzi o sprawy rodzinne, zresztą on sam podkreśla to. Widać, że jest mocno rozerwany, z jednej strony bardzo dobrze się czuł w szatni i w samych superlatywach o tym opowiada. Z drugiej strony jednak nie wytrzymuje dobrze rozłąki ze swoją rodziną, chciałby być tam, bliżej domu i nie wie, co zrobić. Jesteśmy bardzo cierpliwi, dokonaliśmy transfery, które chcieliśmy zrobić, nie były one uzależnione od decyzji Zaura. Kadra jest bardzo szeroka, mamy wielu zawodników mogących zagrać na tej pozycji, co Sadajew, więc presji czasowej na niego nie wywieramy.

O KOLEJNYCH TRANSFERACH…
– Dla mnie kadra jest zamknięta. Jedziemy w dobrym i szerokim składzie na obóz. Są dwie perspektywy patrzenia na transfery z klubu, cieszy nas że wszyscy są, ale jednego zawodnika co roku powinniśmy sprzedawać. Będzie bardzo dobrze, jeżeli uda się wszystkich utrzymać przynajmniej do końca sierpnia.

O SPRZEDAŻY ZAWODNIKÓW…
To romantyczne myślenie, że utrzymamy cały zespół i każdy będzie chciał tu zostać na lata. To absolutnie niemożliwe. Jesteśmy po to, by młodych zawodników rozwijać, aby mogli swój potencjał pokazywać w znacznie lepszych klubach. Patrząc na budżet, nie da się finansować tak dużego klubu nie grając w fazie grupowej lub nie sprzedając zawodnika. Ostatni raz graliśmy w grupie pięć lat temu, od tego momentu musieliśmy dokonywać transferów odchodzących, aby nasz budżet się bilansował, a i tak nie do końca tak było. Powoli nam to teraz wychodzi, lecz sprzedaż graczy jest konieczna i pewnie przez kolejne lata nadal będzie.

źródło lechpoznan.pl

Fot. Roger Gorączniak

 

Dodaj komentarz