Nowe koszulki meczowe Lecha Poznań


I z tego poszukiwania zrodził się dosyć oryginalny pomysł. – Gdy myślę o Poznaniu, to poza oczywistym skojarzeniem, koziołkami, widzę urokliwy Stary Rynek z unikalnymi w skali kraju domkami budniczymi, stojącymi obok Ratusza. Cóż może głębiej wyrażać kupiecką przeszłość stolicy Wielkopolski, jeśli nie te kilkanaście kolorowych budynków ozdobionych fantazyjnymi polichromiami Zbigniewa Bednarowicza. Postanowiłem zatem stworzyć wzór, który stylem będzie nawiązywał do malunków z elewacji domków budniczych. Nie chciałem przy tym kopiować motywów z polichromii poznańskiego artysty, a jedynie stworzyć grafikę w podobnej konwencji. Zależało mi, by trykot na pierwszy rzut oka miał prostą formę, lecz z bliska promieniał tym abstrakcyjnym i nowoczesnym wzorem. Dokładnie jak z Poznaniem, by docenić jego walory trzeba tu pomieszkać i poczuć atmosferę piłkarskiego dnia w stolicy Wielkopolski – opowiada Malicki.

Wzór na koszulce to jedno, ale nie brakuje również innych szczegółów, które wyróżniają tę „meczówkę”. Pod herbem jest tłoczony rok powstania Lecha, czyli 1922. Z kolei końcówki rękawków nawiązują niebiesko-białym motywem do „pasiaka”, czyli najbardziej klasycznego i rozpoznawalnego szalika, jaki zakładają na mecze Kolejorza kibice. Jak zwykle też na karku są tłoczone litery NSNP nawiązujące do hasła Nigdy się nie poddawaj, które widnieje również przy szatniach nad wyjściem na boisko. Domowa koszulka jest niebieska, natomiast wyjazdowa – biała. Z kolei premiera trzeciej już wkrótce, bo 14 lipca w trakcie prezentacji drużyny.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz