Mieszkańcy i mieszkanki Łazarza mają dość uciążliwej ulicy, która nie spełnia norm prawnych i żądają natychmiastowych zmian.
Mieszkanki i mieszkańcy Poznania, skupieni wokół oddolnej inicjatywy „Nowa Głogowska” zebrali już ponad 1000 podpisów pod wnioskiem do władz miasta o nowy projekt dla głównej, niegdyś reprezentacyjnej ulicy Łazarza. Podpisy te zostały przedstawione ZDM jako ważny głos obywatelski w ramach konsultacji społecznych.
Od lat poznańskie ruchy społeczne i fachowcy zajmujący się transportem miejskim (m.in. z Politechniki Poznańskiej), apelują o przebudowę ulicy Głogowskiej. Ulica w swoim obecnym kształcie nie spełnia norm przewidzianych prawem*, co potwierdza nawet Zarząd Dróg Miejskich. Mimo to władze Poznania nie są zainteresowane zmianami.
Inicjatorzy Nowa Głogowska postanowili więc pomóc politykom w podjęciu działań. Na specjalnie przygotowanej stronie internetowej – www.nowaglogowska.pl – prezentują szczegóły proponowanych zmian, analizy i głosy fachowców, a także ilustracje konkretnych rozwiązań dla poszczególnych odcinków ulicy Głogowskiej.
Od września zeszłego roku na ulicach pytają o zdanie mieszkanki i mieszkańców Łazarza i zbierają podpisy pod petycją do władz miasta. (Relacja z rozmów z mieszkańcami na stronie: http://nowaglogowska.pl/impresje–z–nowej–glogowskiej/)
Mieszkańcy chcą uspokojenia ruchu na Głogowskiej, czyli dla pieszych przy torach tramwajowych, osobnego miejsca dla rowerów, zieleni, miejsc odpoczynku oraz dodatkowych miejsc postojowych. Piesi będą wówczas bezpieczni na chodnikach i będą mogli bezpiecznie przejść przez jezdnię – dzięki redukcji pasów ruchu odległość do pokonania będzie mniejsza, a azyle pozwolą zatrzymać się przed torami, co dzisiaj jest niemożliwe.
– Byłem zaskoczony tym, jak serdecznie podchodzą do naszej inicjatywy ludzie, z którymi rozmawiałem. Petycję chętnie podpisywały osoby starsze – mówi Kuba, który zbierał podpisy pod apelem. – To, co martwiło mieszkańców to parkowanie. Uspokajamy, policzyliśmy to: w naszej propozycji legalnych miejsc parkingowych będzie więcej niż jest teraz.
Wg danych Politechniki Poznańskiej liczba samochodów przejeżdżających Głogowską nie zmniejszy się, pojadą one za to spokojniej i płynniej. Zamiast uciążliwych świateł organizatorzy akcji proponują bardziej bezpieczne i skuteczne rozwiązania: odpowiedni kształt jezdni, który zmusza kierowców do zdjęcia nogi z gazu przed zebrą. Spokojny ruch samochodowy to także mniejszy hałas i mniej zabójczych pyłów w powietrzu. I wreszcie – dzięki ożywieniu ruchu pieszego odżyje podupadający tu handel i ulica będzie miała szansę odzyskać dawny blask.
I chociaż zmiany na Głogowskiej potrzebne są natychmiast, nie oznacza to rewolucji. Nowa Głogowska proponuje rozłożyć je na etapy i kolejne rozwiązania wprowadzać na kilkutygodniowe okresy próbne. W prace projektowe inicjatorzy akcji chcą włączyć osoby mieszkające na Łazarzu oraz specjalistów Politechniki.
– Konsultacje nie powinny sprowadzać się do dwóch spotkań, na których zwolennicy dwóch odmiennych rozwiązań przekrzykują siebie wzajemnie i nawet nie próbują wysłuchać swoich racji – mówi Włodzimierz Nowak, jeden z inicjatorów akcji. -Chcemy wspólnie z mieszkankami i mieszkańcami zastanowić się nad tym, jak mogłaby wyglądać ulica Głogowska. Proponujemy rozwiązania testowe, by zobaczyć, jak nasze postulaty sprawdzą się w praktyce. 1-2 miesięczny test pozwoli dokonać obiektywnych pomiarów, a mieszkańcy będą mogli sami zdecydować, czy są „za”.
Według inicjatorów akcji na zmianach skorzystają wszyscy. Gdy w grudniu ZDM zaczął konsultacje dotyczące nowej organizacji ruchu na Łazarzu uznali, że pokażą urzędnikom, ile osób chce nowej Głogowskiej. Wbrew oficjalnemu stanowisku Rady Osiedla, która potrzeby zmian na Głogowskiej w tej chwili nie widzi, pod petycją do prezydenta Jacka Jaśkowiaka podpisało się do końca stycznia ponad 1000 osób.
Zbiórka podpisów pod petycją trwa nadal. Więcej o inicjatywie mieszkańców na stronie internetowej www.nowaglogowska.pl lub na profilu FB/nowaglogowskanaspolaczy.
Wizualizacje: Mateusz Wróbel